Cztery lata temu miasto ogłosiło przetarg na zakup tramwajów. Firma Durmazlar ako jedyna wzięła w nim udział. Oferta zakładała zakup 24 tramwajów, z czego 12 to zamówienie podstawowe, a pozostałe 12 to prawo opcji. Kwota zaproponowana przez Turków wynosiła 206,18 mln zł (107, 92 mln zł - oferta podstawowa, a 98,25 mln zł prawo opcji).
Okazuje się jednak, że Olsztyn nie skorzysta z prawa opcji. Są dwa powody takiej decyzji: brak środków oraz brak potrzeby.
- Z tymi trasami, które mamy i z tym rozkładem jazdy, który mamy, to te tramwaje z podstawowego zamówienia w zupełności nam wystarczą – powiedział w rozmowie z „Portalem Samorządowym” Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Pieniądze przeznaczone na ten cel zostaną przeznaczone na budowę zajezdni. Przetarg w tej sprawie ma zostać ogłoszony w październiku bieżącego roku.
Zgodnie z zapisami, jakie znalazły się w przetargu, pierwsze dwa tramwaje miały dotrzeć do stolicy Warmii i Mazur 18 miesięcy po dacie zawarcia umowy. Do tej pory pojawiło się 8 pojazdów, 6 z nich zostało odebranych, a dwa wymagają naprawy po stłuczkach, w których wzięły udział. Dwa kolejne czekają na odbiór.
- Jest pewne opóźnienie ze względu na pandemię, ale wszystkie dwanaście tramwajów powinny być jednak u nas przed końcem roku – dodał włodarz miasta.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz