Od 24 czerwca w Olsztynie działają tzw. ekomaty. Jak dotąd na terenie miasta ustawiono dwie maszyny – przy al. Piłsudskiego (sklep Malwa) oraz przy ul. Kołobrzeskiej (Kalina). I do nich właśnie mieszkańcy mogą wrzucać śmieci – butelki oraz puszki w zamian za opłatę. We wrześniu podwyższono ją z 5 do 25 gr. Śmieciomaty cieszą się dużym zainteresowaniem olsztynian. Jednak okazuje się, że od października obowiązuje nowa stawka – za jedną puszkę lub plastikową butelkę otrzymamy nie 25 gr, a... 10 gr.
Dlaczego obniżono obowiązującą od września kwotę?
- Ekomaty mają zachęcić mieszkańców do segregowania odpadów. Chcieliśmy wykształcić pozytywne nawyki i sprawić, żeby "weszły ludziom w krew". Bony na zakupy mogą być dla wielu osób zachętą do zmiany przyzwyczajeń. Okazało się jednak, że kwoty, które zaoferowaliśmy są na tyle atrakcyjne, że nie tylko mieszkańcy chętniej korzystali ze śmieciomatów, ale również te osoby, które na co dzień zbierają puszki i zanoszą je do skupu. Teraz jednak przynosili po 4 - 5 worków butelek i puszek do śmieciomatów bo byliśmy bardziej konkurencyjni niż skupy. Takiego efektu się nie spodziewaliśmy i mija się on z celem postawienia śmieciomatów – powiedziała nam Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie.
Mieszkańcy wskazują również na inny problem. Od wielu tygodni śmieciomaty są przepełnione. Doszło nawet do takich sytuacji, gdy administrator maszyn musiał je opróżniać dwa razy dziennie. Ekomaty cieszą się dużym zainteresowaniem także wśród amatorów picia alkoholu pod chmurką. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że wiele osób za kupony otrzymane w śmieciomatach kupuje używki.
- To również sprawiło, że urządzenia wciąż były zapychane, przez co mieszkańcy nie mogli z nich korzystać. A zatem obniżyliśmy stawkę do 10 groszy za butelkę lub puszkę. Będziemy sprawdzać jak taka kwota wpłynie na popyt na ekomaty - podsumowała Marta Bartoszewicz.
Przypomnijmy, że do urządzeń można wrzucić butelki PET od 0,2 do 2,5 litra oraz puszki aluminiowe (do 0,5 litra). Odpady nie mogą być zgniecione i muszą posiadać etykiety z czytelnym kodem kreskowym.
Miesięczny koszt dzierżawy śmieciomatów waha się od 17,1 tys. zł do 24,6 tys. zł. Projekt powstał w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.
Czytaj również:
W Olsztynie stanęły pierwsze śmieciomaty [ZDJĘCIA]
Śmieciomaty w Olsztynie. Ile olsztynianie odzyskali pieniędzy w ciągu miesiąca od ich uruchomienia?
Olsztynianie rzucili się do śmieciomatów. Wszystkie są zapchane...
Komentarze (28)
Dodaj swój komentarz