Dziś jest: 28.04.2024
Imieniny: Piotra, Walerii
Data dodania: 2022-03-20 18:09

Redakcja

Siatkówka. Lider PlusLigi okazał się za mocny [ZDJĘCIA]

Siatkówka. Lider PlusLigi okazał się za mocny [ZDJĘCIA]
Olsztynianie musieli uznać wyższość lidera PlusLigi - Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Fot. Artur Kijewski

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn, przy wypełnionych po brzegach trybunach w Iławie, musieli uznać wyższość lidera PlusLigi - Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

reklama

Trener Javier Weber nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie, względem ostatniego, wygranego spotkania z Treflem Gdańsk (3:1). Niedzielny hit w Iławie rozpoczęli: Jan Firlej na rozegraniu, Mateusz Poręba i Taylor Averill na środku, Robbert Andringa z TJ DeFalco na przyjęciu, Karol Butryn na ataku i Jędrzej Gruszczyński na pozycji libero.

Pierwsza partia miała bardzo wyrównany przebieg. Oba zespoły grały punkt za punkt, lecz w końcówce Indykpol AZS "odjechał" rywalowi na trzy punkty (20:17). Kędzierzynianie jednak nie poddali się i doprowadzili do wyrównania (23:23). Ostatecznie inauguracyjna odsłona zakończyła się zwycięstwem gości - 28:30. Druga partia była wyrównana tylko do stanu 9:9. Od tego momentu na boisku rządzili zwycięzcy ubiegłorocznej Ligi Mistrzów, odskakując na cztery punkty (12:16). Set zakończył się ich wygraną 20:25.

Podrażnieni olsztynianie od początku trzeciej partii ruszyli do ataku. Podopieczni trenera Javiera Webera dzięki skutecznej grze w ataku, prowadzili 11:7. Goście nie poddali się i mozolnie odrabiali straty, doprowadzając do remisu 15:15. Od tego momentu na parkiecie przeważali goście, którzy wygrali 20:25 i zasłużenie zdobyli trzy punkty.

Patrząc w meczowe statystyki, kędzierzynianie także potwierdzili swoją wyższość. Liderzy PlusLigi byli dokładniejsi w przyjęciu (52% do 44% pozytywnego przyjęcia olsztynian), skuteczniejsi w ataku (46% do 45%), zdobyli więcej punktów w bloku (12:4) oraz na zagrywce (8:2). Najwięcej „oczek” w ekipie gospodarzy zdobył TJ DeFalco (16 pkt.), a u gości Norbert Huber (19 pkt.).

- Wiedzieliśmy, z kim się mierzymy. Chcieliśmy walczyć, lecz tej walki nie było. Wydaje mi się, że to był główny powód naszej porażki. Grając z taką wolą walką, to możliwe, że przegralibyśmy z każdą drużyną z PlusLigi. Musimy wyciągnąć wnioski na kolejne spotkania, bo są one jeszcze ważniejsze - powiedział Karol Butryn, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn.

Kolejny mecz to ponownie starcie w Iławie. W poniedziałek, 28 marca o godzinie 17:30, Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się z Projektem Warszawa.

Indykpol AZS Olsztyn – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (28:30, 18:25, 20:25)

Indykpol: Firlej, DeFalco, Averill, Butryn, Andringa, Poręba, Gruszczyński (libero) oraz Jankiewicz, Siwczyk, Jakubiszak.

ZAKSA: Janusz, Śliwka, Rejno, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Shoji (libero) oraz Staszewski.

MVP: Norbert Huber (Grupa Azoty)

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • Marian 2022-03-20 19:24:57 195.191.*.*
    zwycięstwo a na pewno urwanie jednego punktu było na wyciągnięcie ręki. Zabrakło precyzji i skupienia w końcówkach setów , oraz odrobinę szczęścia.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0

www.autoczescionline24.pl