Oddany do użytku kierowców 9-kilometrowy odcinek południowej obwodnicy Olsztyna realizowany w ramach drogi S51, jak się okazuje, stał się źródłem politycznych przepychanek. Na piątkową uroczystość nie zaproszono bowiem nikogo z władz miasta. Byli obecni za to wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, były wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit, a także poseł PiS Jerzy Gosiewski.
Jak wyjaśnił dziennikarzom Karol Głębocki, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie, "inwestycja realizowana jest z rządowego programu budowy dróg i tym samym gości zaprasza wojewoda, jako przedstawiciel rządu w terenie".
Przy okazji otwarcia drugiej części obwodnicy prezes Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim, Jerzy Szmit, w Porannych Pytaniach na antenie Radia Olsztyn nie szczędził uszczypliwości względem urzędującego prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza.
- Będzie można częściowo dojechać do Olsztyna, nie wjeżdżając do centrum i nie przechodząc przez wszystkie spowolnienia i pułapki pana prezydenta Piotra Grzymowicza, które codziennie na ulicach Olsztyna są zastawiane na kierowców - powiedział były wiceminister infrastruktury, a obecnie członek zarządu PKP Telkol.
To jednak nie był koniec cierpkich słów wobec włodarza stolicy Warmii i Mazur.
- Jeżeli rząd wydaje miliardy złotych, aby ruch udrażniać, aby przyśpieszać, żeby był on płynny, to o tyle Piotr Grzymowicz wydaje setki milionów złotych na to, aby go spowalniać i żeby ludziom, a przede wszystkim kierowcom, ruch utrudniać. Trochę to się sprzeczne działania, ale, mam nadzieję, że one się wreszcie kiedyś skończą - dodał Szmit.
- Afront wobec prezydenta, ale też mieszkańców Olsztyna - ocenił sytuację na swoim kanale na Twitterze wiceprezydent Olsztyna, Jarosław Słoma. I dodał: - Była za to plejada funkcjonariuszy PiS (...) Podobno PiS łączy, nie dzieli. PiS-owska hucpa.
* * *
Czytaj także: Grzymowicz kontra Szmit. Pojedynek na słowa... na Facebooku
* * *
- Szkoda tylko, że Generalna Dyrekcja nie uzgodniła z nami konsekwencji jakie może spowodować oddanie tego odcinka do użytku, bez zmiany w organizacji ruchu - przyznał natomiast prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Obawiam się bowiem, że to dodatkowo utrudni komunikację jedną z najbardziej obciążonych arterii, jaką jest ulica Sikorskiego. Tak się stanie jeśli kierowcy tirów zmienią przyzwyczajenia i zaczną dojeżdżać do węzła Olsztyn Jaroty i stąd, przez miasto, będą chcieli wyjechać z Olsztyna.
I dlatego prezydent powołał zespół, w skład którego weszli przedstawiciele Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu, policji oraz miejskich urzędników. Zespół będzie na bieżąco sprawdzać jak oddany do użytku fragment obwodnicy wpłynie na ruch na ulicach Olsztyna.
Od poniedziałkowego poranka swoje działania w rejonie węzła Olsztyn Jaroty zapowiada olsztyńska drogówka.
Na otwarciu pierwszego, 10-kilometrowego odcinka obwodnicy, obecny był wiceprezydent Olsztyna, Jarosław Słoma.
Cała obwodnica, o długości około 25 kilometrów, ma być oddana do użytku pod koniec kwietnia. Całkowity koszt robót budowlanych to ponad miliard złotych.
Komentarze (34)
Dodaj swój komentarz