Przypomnijmy, że w sobotę Urząd Miasta Olsztyna wydał oświadczenie o podpisaniu porozumienia pomiędzy dotychczasowym akcjonariuszami spółki Stomil Olsztyn SA a nowym inwestorem strategicznym. Dzięki temu zabiegowi, miasto, które jest w posiadaniu spółki, może sprzedać jej akcje. Oczywiście, aby dopełnić formalności, decyzję o tym musiała poprzeć rada miasta. Dlatego też w poniedziałek odbyła się nadzwyczajna sesja.
Wśród warunków, jakie przedstawił Michał Brański, było m.in. objęcie przez niego przynajmniej 84 proc. akcji w kapitale zakładowym spółki Stomil Olsztyn SA.
– Inwestor zobowiązał się do tego, że będzie utrzymywał drużyny młodzieżowe wszystkich kategorii wiekowych. Doskonale wiemy, że piłka nożna to nie tylko zawodowy klub, ale również dzieci i młodzież – ważny element rozwoju młodych ludzi poprzez sport, który jest znakomitą lekcją życia. To będzie kontynuowane i utrzymane – powiedział podczas sesji Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Prezydent dodał, że inwestor chciał, aby miasto będące w posiadaniu spółki zobowiązało się do pokrycia wszelkich zobowiązań klubu do 25 lutego 2019 r.
– Jednocześnie inwestor oczekiwał, że przez kolejne lata: 2019, 2020 i 2021 gmina na działalność klubu przekaże po 2 mln zł – dodał prezydent Piotr Grzymowicz.
Dodatkowo miasto zobowiązało się, że do końca grudnia 2020 roku dobuduje 2,5 tys. dodatkowych miejsc na trybunach.
Prezydent dodał, że klub promuje miasto, na co obruszył się radny Mirosław Arczak.
– Jeżeli mamy w umowie, że Stomil promuje miasto Olsztyn, to chciałbym poznać uzasadnienia tej tezy. Jakie są twarde dowody na to, jak ta promocja się odbywa? Niektóre strategie są realizowane w sposób wybiórczy, a inne są zapomniane. Jeżeli chodzi o strategię rozwoju sportu to jej nie ma. A strategia promocji miasta powinna być zmodyfikowana, bo została utworzona w 2009 roku – powiedział Mirosław Arczak.
Było więcej negatywnych opinii. Swoje trzy grosze dorzucił przewodniczący Komisji Sportu i Rekreacji Radosław Nojman.
Niestety nie widzę w tej transakcji ani gwarancji interesu miasta, ani zabezpieczenia bytu klubu Stomil Olsztyn na 10-15 lat. O ile o trzy lata możemy być spokojni, o tyle dalsza perspektywa jest niepewna. I oparcie się na dobrej wierze i wzajemnym zaufaniu przy tak istotnej decyzji biznesowej to trochę za mało. To sprawia, że nie mogę się pod tymi projektami podpisać – dodał radny Radosław Nojman.
Ale jeżeli Stomil nie zostałby sprzedany, to jaka przyszłość czekałaby klub? Radny Mirosław Gornowicz podkreślił, że oddanie akcji klubu w ręce inwestora, to najlepsza decyzja, jaką miasto mogło podjąć.
– Nie stać nas jako miasta na utrzymywanie spółki. Większość z nas nie godziła się na większe transfery środków do klubu. W związku z tym od lat mówiliśmy o przekazaniu klubu w ręce inwestora. Praca prezydenta doprowadziła do tego, że dzisiaj mamy na stole umowę. Niech osoby, które nie godzą się na nią, przedstawią lepsze rozwiązania – powiedział radny Mirosław Gornowicz.
Radni zagłosowali za sprzedaniem akcji spółki. 16 było za, 4 wstrzymało się a nikt nie był przeciw. Tym samym Michał Brański oficjalnie stał się właścicielem klubu. Czy Stomil czeka świetlana przyszłość? Tego dowiemy się w przyszłości.
Komentarze (23)
Dodaj swój komentarz