Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2012-07-30 07:58

Redakcja

W czym tkwi siła ''Szalonej'' wyjaśnia nam Marcin Miller, lider grupy Boys

17 Festiwal Muzyki Tanecznej w Ostródzie już za nami. Jedna z muzycznych nagród powędrowała do Marcina Millera. Z liderem zespołu Boys rozmawiamy między innymi o tym, dlaczego w Polsce wstydzimy się disco-polo...

reklama
Zespół Boys jest na scenie przeszło 20 lat. Jak bardzo zmieniła się muzyka disco-polo przez ten czas?


Marcin  Miller:
Trudne pytanie. Czy ja Wiem czy ona właściwie się zmieniła? Ciężko mi jest to ocenić, odebrać, trzeba byłoby zebrać opinię ludzi, którzy na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat jej słuchają.  A ty jak właściwie uważasz?


Moim zdaniem lekko się zmieniła, bo ciężko jest się doszukać drugiego takiego megahitu jak chociażby "Szalona"...

Tak to prawda, ale ja znów zapytam dlaczego? Trzeba sobie powiedzieć, że w latach 90-tych disco-polo było na topie, na samym szczycie. Wtedy łatwiej było wypromować dany kawałek, ludzie otwarcie mówili, że słuchają takiej muzyki. W stacjach telewizyjnych były listy przebojów, pokazywano teledyski. Mówiąc wprost - nikt nie wstydził się tego, że lubi disco-polo.

A dziś? Patrząc na te tłumy w Ostródzie można powiedzieć, że też tak jest...

Niestety z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że większość społeczeństwa się  wstydzi. To śmieszne, bo dużo osób słucha takiej muzyki jak nie w domu, to nawet na weselu. Widzisz nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie boją się przyznać do tego, że dobrze się bawią przy tego typu utworach. Tańczą i oczywiście śpiewają słowa "Szalonej" na imprezie, a na drugi dzień udają wielkich fanów ambitnej muzyki. To chore. Dziś jest nieco lepiej, ale jeszcze daleka droga do tego, aby zmienić mentalność naszego społeczeństwa. Na całe szczęście jest taki festiwal w Ostródzie, który co roku udowadnia mi, że warto jest tworzyć dalej (śmiech).

Obserwując rokrocznie wasze występy w Ostródzie mam wrażenie, że jesteście już lekko znudzeni graniem największych hitów. Na wasze nieszczęście publiczność bardzo ich oczekuje...


Przez 20 lat grania ma się zwyczajnie dość (śmiech). Długo myślimy jak to rozwiązać i jak to pogodzić, aby słuchacz otrzymał to co lubi, ale także coś nowego. Wpadliśmy na pomysł, aby grać taki mix utworów - czyli z wybranych kawałków jego krótką część. Póki co zdaje to egzamin (śmiech).


Słyszałem, że masz wiele propozycji muzycznych, które nie dotyczą disco-polo. Powiesz coś więcej?

Mam jakieś propozycje. Szczerze to mógłbym przyłączyć się nawet do nagrania płyty rockowej, tylko po co mi to? Zespół Boys jest zespołem grającym od 20 lat muzykę łatwą i przyjemną. Po co mam zmieniać coś, za co mnie pokochali, coś w czym czuje się dobry. Co prawda nigdy nie mów nigdy, jednak nie sądzę, abym skusił się na jakieś odstępstwo.

Czego mogę Ci życzyć na kolejne lata? Jakby nie spojrzeć osiągnąłeś już w tym nurcie wszystko...

Jeśli chodzi o muzykę to jest taka rzecz która by się przydała. Życz mi kolejnych dobrych pomysłów. Mamy za sobą tyle nagranych kawałków, że czasem ciężko jest złapać kolejny świeży pomysł. Jeśli chodzi o mnie to przede wszystkim zdrowia, bo chciałbym jeszcze ładnych parę lat poszaleć na scenie (śmiech)




Rozmawiał Tomasz Grabowski

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Do ciebie poniżej 2012-10-21 10:47:50 89.228.*.*
    Ale z ciebie malkontent do kwadratu !
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • gdzie jest k... prawdziwe disco 2012-08-02 02:34:08 81.190.*.*
    Pomysły? Nagrajcie kolejny cover, których nagraliście już dziesiątki. Większość discoplowców nawet nie wie, że spora część waszych piosenek to covery starych zachodnich piosenek.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl