Podwyżki cez za wywóz śmieci nadal wzbudzają liczne kontrowersje. Coraz więcej czytelników dzwoni do nas w tej sprawie. Tyma razem podwyżka dotknęła m.in. mieszkającego przy ul. Leśnej Mieczysława Olbrysia. - Przed podwyżką płaciłem za dwie osoby 12,06 złotych miesięcznie. Teraz po zmianie stawek zaliczka wynosi już 25 złotych - irytuje się Mieczysław Olbryś. - To drakońskie kwoty. Stawka wzrosła o 107 procent. Kolejny czytelnik poinformował nas, że w jego przypadku stawka za wywóz śmieci wzrosła o 100 procent. Wcześniej pisaliśmy o mieszkańcu budynku administrowanego przez Zakład Lokali i Budynków Komunalnych. Pod koniec września otrzymał on zawiadomienie, że miesięczna stawka za wywóz śmieci wzrasta w jego przypadku z 3,7 do 5,5 złotego. Przyjęcia podwyżki odmawiają m.in. szefowie największych spółdzielni mieszkaniowych. Stawki na pewno nie będą zmieniane m.in. w SM "Pojezierze", która własnym transportem wywozi śmieci. W Pojezierzu każdy lokator płaci miesięcznie 3,9 zł. Dlaczego? - Mamy własną kalkulację. Ważąc odwożone śmieci wiemy, ile ich jest, wyliczamy koszty i dzielimy je przez liczbę lokatorów - informował nas Andrzej Madziewicz, wiceprezes SM "Pojezierze". Po naszych publikacjach ratusz zdecydował o zorganizowaniu spotkanie dotyczącego wprowadzonych podwyżek. Odbędzie się ono w piątek, 13 października o godz. 9 w Urzędzie Miasta. - Zaprosiliśmy wszystkich przewoźników wywożących śmieci z miasta, przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot i osiedlowych rad - mówi Piotr Grzymowicz, wiceprezydent Olsztyna.