„Szlachetna Paczka” dociera do tysięcy rodzin w całej Polsce: do opuszczonych, samotnych, dotkniętych nagłą tragedią. Ponad 15 000 rodzin w skali całego kraju otrzyma pomoc. W województwie warmińsko-mazurskim wciąż jednak są tacy, którzy w tym roku mogą zostać bez wsparcia.
Na pomoc czeka m.in. pan Mariusz, którego cały dobytek spłonął w wyniku pożaru. Obecnie mieszka w strasznych warunkach – w pomieszczeniu, które ocalało. Swoją energię i część miesięcznego dochodu: 1000 zł przeznacza na odbudowę. Prosi o wersalkę, żeby dobry sen dał mu siły. Takich osób jest jeszcze 97.
Aż 2 mln Polaków żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa, czyli w warunkach stałego zagrożenia dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Na codzienne wydatki mają mniej niż 20 zł dziennie.
W tym trudnym, obciążonym pandemią i społecznymi problemami roku, potrzebujących jest więcej. Wsparcie nie będzie możliwe bez darczyńców, a tych brakuje. Pomóc może każdy. Do tzw. weekendu cudów (11-12 grudnia) – czasu, kiedy paczki docierają do potrzebujących – zostało kilka dni.
W paczkach są produkty pierwszej potrzeby, które można kupić w pobliskim sklepie i dostarczyć w weekend cudów. Pozostałe rzeczy, te bardziej specjalistyczne lub wielkogabarytowe, można dostarczyć też w późniejszym terminie, umawiając się z wolontariuszem wybranej rodziny. Pomoc nadal ma szansę dotrzeć do potrzebujących przed świętami. W skoordynowaniu paczek pomogą też wolontariusze.
Aby pomóc, wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, do której ma trafić paczka. Wolontariusze mogą się zgłaszać do 10 grudnia.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz