Data dodania: 2006-11-06 00:00
Awaria zasilania
Kolejna awaria zasilania w Olsztynie. W ciemnościach pogrążyły się m.in. osiedla Likusy, Nad Jeziorem Długim, Redykajny, Gutkowo, a także Łupstych i Brąswałd. Energetycy szukają przyczyny awarii.
Jak wyjaśnia rzeczniczka zakładu energetycznego w Olsztynie Grażyna Banasiewicz - Burdal przestały działać dwie linie zasilania. Przyczyną tego mogą być konary, które przerwały przewody. Specjaliści nie są w stanie powiedzieć, kiedy usterka zostanie usunięta.
To już kolejna w ostatnich dniach awaria zasilania. W piątek na kilkadziesiąt minut zgasło światło w centrum miasta. W tym przypadku zawiniły zwierzęta. Zwarcie w stacji przy alei Piłsudskiego zrobiła tchórzofretka uciekająca przed kotem. Oba zwierzęta zginęły.
Tymczasem cały czas trwa usuwanie szkód po pierwszym ataku zimy na Warmii i Mazurach. W weekend śnieg padał w regionie niemal bez przerwy. Wichura powaliła setki drzew i pozrywała linie energetyczne. Energetycy naprawili już awarie, które wydarzyły się w weekend. Teraz kończą usuwanie dzisiejszych. Prądu nie mają jeszcze dwie wsie w podolsztyńskiej gminie Jonkowo.
Śnieg i wiatr spowodował straty w lasach. W nadleśnictwie Kudypy zniszczonych jest ponad 30 tysięcy metrów sześciennych drewna. Usuwanie szkód potrwa do wiosny. Pod ciężarem śniegu zawaliły się również dachy w trzech gospodarstwach. Przyczyny katastrofy w Gutowie koło Lubawy wyjaśnia specjalna komisja nadzoru budowlanego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku przyczynił się również fatalny stan techniczny domu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz