Obyło się bez niespodzianek – jednak Warmia w tym spotkaniu pokazała się z nieco lepszej strony – niż mogliśmy to obserwować podczas ostatnich spotkaniach, które kończyły się porażką olsztyńskich szczypiornistów.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia olsztynian 4:2. Po 10 minutach goście wyrównali, a po 20 mieli już pięć bramek przewagi. I utrzymywali dystans do końca, grając swobodnie. Warmiakom bardzo zależało na osiągnięciu przyzwoitego wyniku - w ataku obserwować można było pomysł na grę, a nie bezradność jak w ostatnich potyczkach ligowych.
Mimo znanych kłopotów kadrowych (nie grali: Mateusz Kopyciński, Damian Moszczyński, Piotr Swat, Dominik Płócienniczak) zawodnicy walczyli do końca.
Z racji przegranej – Warmia odpadła z turnieju Pucharu Polski.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz