W walce z dopalaczami biorą udział warmińsko-mazurscy celnicy, którzy regularnie kontrolują zawartość paczek pocztowych i kurierskich. Jak przyznają, kiedyś znaczną część przesyłek stanowił nielegalny tytoń, dziś są to dopalacze.
Najgorszy okres właśnie się rozpoczął. To właśnie w trakcie wakacji takich, podejrzanych przesyłek jest bowiem najwięcej.
W ostatnim czasie w dwóch paczkach sprawdzanych u jednego z operatorów pocztowych znaleziono saszetki z proszkiem i suszem roślinnym zawierającym w swoim składzie substancje psychoaktywne. Łącznie zatrzymano 1650 opakowań z dopalaczami o łącznej wadze blisko 2,5 kilograma.
Na tym jednak nie koniec. Celnicy znaleźli również 13 sztuk farmaceutyków niedopuszczonych do legalnego obrotu w Polsce. Był to tak zwany pakiet poronny z „instrukcją obsługi" – ulotką informującą o sposobie przeprowadzenia aborcji. W związku z podejrzeniem naruszenia przepisów Ustawy Prawo Farmaceutyczne w zakresie nielegalnego obrotu produktami leczniczymi, sprawę do dalszego prowadzenia przekazano Policji.
Najnowsze ujawnienie miało miejsce 1 lipca. Celnicy zatrzymali kolejne dwie przesyłki zawierające łącznie 438 sztuk dopalaczy o wadze prawie pół kilograma.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz