Dziś jest: 28.11.2024
Imieniny: Lesława, Stefana
Data dodania: 2006-02-12 00:00

magda_515167

Dawny budynek seminarium na pl. Bema odzyska blask

Osiem lat stała nieużytkowana zabytkowa kamienica przy pl. Bema 2, jeden z najładniejszych budynków w Olsztynie. Konserwatorzy zaczęli w nim pierwsze prace badawcze.

reklama
Budynek w styczniu kupili Małgorzata i Wiesław Pokrzywniccy, właściciele Pok-Touristu, olsztyńskiego biura usług turystycznych. Kosztował ich 1,5 mln zł. Przez ostatnie lata elewacja straciła dawny kolor, w oknach straszyły wybite szyby, zaczęły sypać się tynki - od strony ul. Kętrzyńskiego trzeba było postawić zadaszenie zabezpieczające przechodniów przed spadającymi fragmentami elewacji. - Fachowcy, których wynająłem, potwierdzili, że mury są w dobrym stanie, dlatego zdecydowałem się kupić tę kamienicę - mówi nowy właściciel. - Gdy opuszczaliśmy budynek, był w dobrym stanie. Każdy ksiądz, który spędził w tym budynku kilka lat, z żalem patrzył, jak kamienica popada w ruinę - mówi ks. Piotr Podolak z parafii akademickiej w Kortowie, który był w ostatnim roczniku kleryków mieszkających przy pl. Bema 2. Budynek od ubiegłego tygodnia jest pod lupą konserwatorów. Muszą zbadać wpisaną do rejestru zabytków kamienicę zanim zaczną się w niej prace remontowe. Zaglądają w każdy kąt. - Sprawdzamy, jak wyglądała pierwotnie i jak zmieniała się przez lata, na jaki kolor były pomalowane ściany, jakie były dekoracje - wymienia Justyna Dzieciątkowska, która prowadzi badania. Wystarczyło kilka dni, by odsłonić pierwotne kolory w niektórych pomieszczeniach, sztukaterie, kolorowe tapety, a nawet złocenia. Niestety w wielu miejscach ozdobne elementy zostały zniszczone. Na szczęście podobne występują w innych pomieszczeniach, więc można będzie je odtworzyć. Według konserwatorów tylko 1/3 pomieszczeń zachowała się w oryginalnym kształcie i będzie można przywrócić im pierwotny wygląd. Reszta została bezpowrotnie zniszczona. Najgorsza sytuacja jest na parterze kamienicy. Po 1991 r. firmy ubezpieczeniowe urządziły tam biura - wyburzono ściany, skuto oryginalne sztukaterie, podwieszono sufity. - To, czego dowiedzieliśmy się przez pierwsze dni badań, daje nam obraz, jak pięknie kiedyś wyglądał ten obiekt i co zrobić, by dawny stan odtworzyć - mówi Dzieciątkowska. Prace badawcze mają skończyć się w ciągu dwóch miesięcy. Dopiero wtedy zostaną wydane pozwolenia na przeprowadzenie remontu. Przed zatwierdzeniem projektu miejski konserwator zabytków zdecyduje, co należy w kamienicy zachować, co odtworzyć, a co można zmienić lub usunąć. Pokrzywnicki już wiosną chce uruchomić na parterze budynku swoje biuro. Ma nadzieję, że do czerwca uda się wyremontować elewację. Później będzie kończył inwestycję na wyższych piętrach. Planuje, że powstanie tu 4-5-gwiazdkowy hotel, restauracja, kawiarnia i sale konferencyjno-szkoleniowe. Kamienica została zbudowana w 1905 r. Początkowo był to budynek czynszowy zamieszkiwany przez urzędników, lekarzy, nauczycieli, oficerów i przedsiębiorców. Po II wojnie był to gmach PPR, a od 1948 r. Komitet Wojewódzki PZPR. W 1958 r. na krótko przeniosło się tu liceum pielęgniarskie, wreszcie od 1962 r. miało tu siedzibę seminarium duchowne, wyrzucone z budynku przy ul. Mariańskiej 3. Władze Olsztyna musiały później żałować tego kroku, bo seminarium w tak ruchliwym punkcie miasta "drażniło" notabli religijnymi hasłami, portretami i dekoracjami wywieszanymi z okien kamienicy. W 1991 r., po wybudowaniu nowej siedziby w Redykajnach, seminarium sprzedało budynek Zakładowi Ubezpieczeń Westa-Life, później kamienica przeszła do innego ubezpieczyciela - Polisy. Obie firmy upadły. W 2002 r. stała się własnością Kredyt Banku. Obecny właściciel kupił ją od Kredyt Trade.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl