Władze olsztyńskiego uniwersytetu obawiają się, że po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy autobusów MPK w październiku uczelnię czeka paraliż. By temu zapobiec, już na początku sierpnia prosiły zarząd MPK o zmianę tras na liniach nr 3, 9, 15, 22 i 30 dojeżdżających do Kortowa i obiektów uczelni przy ul. Żołnierskiej, Obrońców Tobruku i Głowackiego. - Nasze prośby jednak nic nie dały. Dlatego wysłałem pismo do prezydenta, w którym poprosiłem go, aby jak najszybciej pomógł nam uporać się z tym problemem - mówi Aleksander Socha, dyrektor administracyjny UWM. - Wcześniej prezes MPK wskazał nam, że do obiektów uczelnianych będzie można dojechać autobusami linii nr 11, 13, 22, 16, 24, 25 i 30. Takie tłumaczenie nas nie satysfakcjonuje, bo ze wskazanych linii studenci i pracownicy nie mogą w pełni korzystać. Uniwersytet domaga się przede wszystkim korekty trasy autobusu linii nr 3, która w nowym rozkładzie omija ul. Żołnierską. - Sądzę, że proponowana przez nas trasa od ul. Niepodległości przez ul. Kościuszki, Żołnierską do ul. Dworcowej jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż propozycja MPK - twierdzi dyrektor Socha. - Przecież nie można pozbawiać studentów i pracowników naukowych połączenia z usytuowanymi przy ul. Żołnierskiej Wydziałem Matematyki i Informatyki, pielęgniarstwem, DS 11 i Akademickim Domem Mieszkalno-Rotacyjnym. Zapytaliśmy władze miasta, czy zamierzają pomóc uniwersytetowi. - Prezydent zapoznał się już z pismem uniwersytetu i podjął się mediacji - odpowiada Aneta Szpaderska, rzecznik Urzędu Miasta w Olsztynie. - Z prezesem MPK ustalił, że październik będzie miesiącem obserwacji, jak sprawnie linie MPK obsłużą Kortowo i inne obiekty UWM. Potem nastąpią niezbędne korekty w rozkładzie jazdy.