- Została zbudowana w 1860 roku – opowiada Danuta Zielonka, prezes SIO. – Jej stan był już bardzo zły, wręcz stwarzał zagrożenie, bo fundamenty zostały wypłukane przez wodę, cegły zmurszały, a gałęzie rosnącej obok lipy, zaczęły „wrastać” w kapliczkę. To był żałosny widok…
Stowarzyszenie podjęło zdecydowane kroki, by ocalić kapliczkę. Do akcji przystąpili sami mieszkańcy.
– Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy, festyn i aukcję prac plastycznych lokalnych artystów. Zebraliśmy aż 10,5 tys. zł. – cieszy się prezes SIO. – Wystąpiliśmy też z wnioskiem o wsparcie do Powiatu Olsztyńskiego; w ramach otwartego konkursu ofert dla organizacji pozarządowych otrzymaliśmy dofinansowanie w wysokości 4 tys. zł.
Dołączyli też inni donatorzy. W sumie koszt kapliczki wyniósł 22 tys. zł. Prace remontowe rozpoczęły się 21 września tego roku, po wcześniejszej ekspertyzie konserwatora zabytków. W ramach renowacji m.in. zostały wzmocnione fundamenty, wyczyszczone spoiny i odświeżone cegły. Najwięcej zabiegów wymagała jednak dzwonniczka, umiejscowiona w górnej części kapliczki. Teraz zostały wymienione belki, położony dach z blachy miedzianej, a sam dzwon odrestaurowany. 28 października odnowiona kapliczka została poświęcona przez lokalnego proboszcza.
W wydarzeniu uczestniczyła radna powiatowa Grażyna Gałęziewska.
– To była piękna uroczystość. Znam społeczność Ruszajn od dawna, jednak byłam zaskoczona tym, jak bardzo mieszkańcy są ze sobą zżyci. Są też bardzo aktywni, spotykają się w świetlicy wiejskiej, gdzie ćwiczą albo organizują sobie zajęcia florystyczne… – opowiada radna.
W liście gratulacyjnym do inicjatorów odremontowania kapliczki w Ruszajnach zwróciła się starosta olsztyński Małgorzata Chyziak.
– Bardzo się cieszę, że piękna kapliczka w Ruszajnach odzyskała swój blask, przy wkładzie finansowym samorządu, ale przede wszystkim dzięki determinacji Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich w Barczewie. Gratuluję Państwu tego zaangażowania, bo dzięki niemu kolejny piękny świadek kultury ziemi warmińskiej przetrwa, dla kolejnych pokoleń… Jestem przekonana, że kapliczka w Ruszajnach będzie nie tylko zdobiła wieś, ale też przypominała lokalnej społeczności, jak ważna jest integracja sąsiedzka. Kapliczka w Ruszajnach ma swoje stałe miejsce w życiu wsi.
W ostatnich latach wierni spotykali się przy niej podczas nabożeństw majowych. Z kolei dawniej dźwięk dzwonu brzmiał w sytuacji zagrożenia np. pożarem lub gdy ktoś zmarł, a wtedy oznajmiał, że ktoś ze społeczności odszedł. Teraz kapliczka znów stoi na straży, gotowa służyć mieszkańcom i nieść ważną dla wsi nowinę.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz