Studencki lubią się pobawić ale nie stwarzają problemów- takie zdanie o olsztyńskich żakach mają strażnicy miejscy. Bardziej obawiają się agresji ze strony przyjezdnych oraz olsztyńskiej młodzieży. Sami studenci zauważyli, że z roku na rok Kortowiada staje się coraz mniej bezpieczna. - W tamtym roku zostałam skopana przez trzynastolatkę-mówi Dorota, absolwentka historii. - W tym roku na pewno nie pójdę na górkę kortowską- dodaje. Podobnego zdania są również ludzie, którzy obserwują Kortowiadę z „drugiej strony”. - Młodzież, która przyjeżdża na Kortowiadę „z zewnątrz” jest bardziej agresywna- mówi Karol, student który rok temu pracował na olsztyńskich juwenaliach jako ochroniarz. -Bardzo ciężko ich uspokoić, bo zaraz wołają swoich znajomych i chcą się bić- dodaje. Zapewnienie bezpieczeństwa należy do zadań organizatorów imprezy. Studenci teraz martwią się o pogodę. Prognozy zapowiadają się bardzo niepomyślnie- przez cały czas trwania imprezy ma padać deszcz. Studenci zapowiadają jednak, że opady im nie straszne. Najbardziej oczekiwane są koncerty, które odbędą się w piątek i sobotę. Podczas trwania juwenaliów na scenie pojawią się takie gwiazdy jak IRA, Paweł Kukiz i zespół Piersi, Coma, Łzy, Akurat, Habakuk, Vavamuffin oraz Kuśka Brothers i Enej. Nie potwierdziły sie również plotki, że na tegorocznej Kortowiadzie zabraknie- tradycyjnego już- disco polo. Co prawda nie przyjadą „Boysi” i Akcent, ale na scenie pojawią się Focus i Mega Dance. Olsztyńskie juwenalia to również żniwa dla firm gastronomicznych. Od kilku tygodni kortowskie lokale i budki z jedzeniem poszukują dodatkowych rąk do pracy. Osoby, które zdecydują się na pracę podczas Kortowiady mogą również liczyć na większe wynagrodzenie. Jak co roku w miasteczku studenckim swoje stoiska rozstawią również sprzedawcy kiełbasek, chipsów i wszelkiego rodzaju przekąsek. W tym roku, ze względów bezpieczeństwa, na górce kortowskiej obowiązuje zakaz palenia ognisk. Według danych policji na ubiegłorocznej Kortowiadzie bawiło się około 100 tys. ludzi.