Data dodania: 2006-10-06 00:00
Majątki radnych 2006
Olsztyńscy radni złożyli właśnie oświadczenia za 2006 rok. Najbogatszy nadal jest Zbigniew Dąbkowski (PO). Na drugim biegunie znalazł się Krzysztof Fedorowicz (LPR), który nie ma nawet oszczędności.
W 2003 roku 25 olsztyńskich radnych po raz pierwszy musiało ujawnić swój majątek - dotyczyło to poprzedniego roku. Teraz zrobili to po raz ostatni w tej kadencji.
Czy coś się zmieniło przez te cztery lata? Najbogatszym radnym nadal jest Zbigniew Dąbkowski, współwłaściciel rodzinnej piekarni i sieci sklepów. Wybudował nowy dom (600 mkw.) na osiedlu Redykajny o wartości 3 mln zł. Zmniejszyły się jego oszczędności ze 103 tys. zł i 10 tys. dolarów do 20 tys. zł i 12 tys. dolarów. Cały czas jeździ mercedesem E-320 z 2000 roku.
Do "krezusów" w tej radzie należą Jerzy Okulicz (Olsztyn Nasz Dom), Stanisław Tunkiewicz (niezależny), Tadeusz Żechowicz (SLD), Joanna Misiewicz (PO) i Anna Kowenicka (PD). Okulicz cały czas jest prezesem Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Pracę w radzie zaczynał, mając akcje o wartości 25 tys. zł, dom, dwa mieszkania i daewoo nubirę. Dziś jeździ tym samym samochodem, ma 80 tys. zł oszczędności. Swoje papiery wartościowe obecnie szacuje na 72 tys. zł. Kupił dwa mieszkania.
Tunkiewicz nadal jest prezesem olsztyńskiego Społem, ale nie jeździ już daewoo lanosem z 1998 roku, tylko citroenem C-4 z 2004 roku. Cztery lata temu radny miał na kontach 17 tys. zł oszczędności - teraz nie ma ani złotówki.
Zatrudnienia nie zmienił też Tadeusz Żechowicz, który pracuje w poliklinice, ale nie jest już zastępcą dyrektora. W 2002 roku na kontach miał 50 tys. zł i 600 dolarów. Teraz jego oszczędności to 30 tys. zł.
Joanna Misiewicz pracę w radzie miasta zaczynała z dwoma mieszkaniami (86 mkw., 30 mkw.) i 30 tys. zł oszczędności. Dzisiaj na kontach ma tylko pieniądze na bieżące wydatki. Nie jest też właścicielką 30-metrowego mieszkania.
Właścicielką przychodni lekarskiej cały czas jest Anna Kowenicka. Zaczynała i kończy pracę w radzie bez żadnych oszczędności. Dochody z prowadzonej przychodni wynosiły 166 tys. zł w 2002 roku, 501 tys. zł w tym roku.
Przez cztery lata pracę najczęściej zmieniali radni SLD, którzy często znajdowali zatrudnienie w jednostkach podległych miastu lub samorządowi wojewódzkiemu. I tak, Ireneusz Nalazek ze specjalisty ds. rozwoju spółki Supon stał się specjalistą ds. marketingu w Ośrodku Sportu i Rekreacji. Z kolei Dariusz Czechowicz przeszedł z OSiR-u do Zakładu Targowisk Miejskich. Radna Monika Rogińska-Stanulewicz przygodę z radą zaczynała jako podinspektor w Urzędzie Marszałkowskim. Teraz jest rzecznikiem prasowym Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Od ubiegłego roku jest też współwłaścicielką firmy handlowo-usługowej. Na razie zarobiła na tym w 2006 roku jedynie 947 zł.
Tak jak cztery lata temu tak i dziś swoich mieszkań nie mają Łukasz Łukaszewski (PO), Krzysztof Fedorowicz (LPR) i Mariola Kaniowska (SLD), która cztery lata temu miała 150 tys. zł na koncie. Dziś ma audi A-6 z 1999 roku, którego współwłaścicielem jest jej ojciec.
Zdecydowanie najuboższym radnym - razem z Łukaszewskim są najmłodsi - jest Fedorowicz. Nie ma ani mieszkania, ani oszczędności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz