Data dodania: 2006-09-17 00:00
Mediator od obwodnicy
Ruszyły dyskusje z mieszkańcami o przebiegu obwodnicy wokół Olsztyna. Ludzie z Gronit chcą, by była bliżej Dajtek, mieszkańcy Dajtek, by szła koło Gronit. Drogowcy wyznaczyli już mediatora.
W sobotę w ratuszu były dwa pierwsze spotkania drogowców i projektantów trasy z mieszkańcami. Przyszło na nie ponad sto osób. Najbardziej zależało im, by zobaczyć zdjęcia okolic miasta z naniesionymi wariantami przebiegu obwodnicy - szukali na nich swoich domów i sprawdzali, jak daleko są przyszłej trasy, fotografowali plany, by także po spotkaniu analizować propozycje drogowców.
Spotkania były spokojne, dopóki drogowcy i projektanci relacjonowali, kiedy trasa ma być wybudowana i ile czasu potrwa inwestycja. Gdy poprosili o opinie mieszkańców, zaczęły się emocje. Ludzie z miejscowości, w pobliżu których może biec obwodnica, przekonywali, że powinna mieć inną trasę, daleko od nich. W sobotę najbardziej aktywni byli mieszkańcy podolsztyńskich Gronit, Kudyp i Naterek - w pobliżu tych wiosek, według jednego z wariantów, może biec obwodnica.
Według nich drogowcy powinni wybudować trasę, nie koło ich wiosek, a kilkaset metrów od Dajtek. - Jeśli będzie biegła przez Granity i Naterki, będzie nam tylko przeszkadzać. Dla nas lepszy jest wariant bliżej Dajtek - mówił Mieczysław Wójcik z Naterek.
- Wariant przez Granity i Naterki jest zły, bo jest za daleko od Olsztyna. Obwodnica ma być nie tylko dla tirów, ale i dla mieszkańców miasta. Tak jak w Gdańsku - argumentował Jerzy Siwkiewicz ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom Nowa Epoka.
Tylko nieliczni byli innego zdania. - Kiedyś miałam ścianę lasu za plecami. Teraz z jednej strony jest ruchliwa ul. Sielska, a z drugiej będzie obwodnica. Trasa powinna być dalej od nas - mówiła Krystyna Sterczewska z Dajtek.
Niektórzy mieszkańcy zarzucali drogowcom, że już zdecydowali, iż trasa będzie biec przez Naterki. Drogowcy i projektanci zarzekali się, że tak nie jest. - To nie jest ostateczny przebieg obwodnicy. Po tych spotkaniach, tam gdzie się da, będziemy wprowadzać korekty - mówił Wojciech Jach z firmy Profil, która projektuje trasę.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad znalazła mediatora, który ma łagodzić konflikty między zwolennikami różnych rozwiązań. Będzie nim Andrzej Szóstek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie.
Mirosław Nicewicz, z-ca dyrektora olsztyńskiej GDDKiA: - Nie słyszałem, by powołano taka osobę przy innych inwestycjach drogowych. Pan Szóstek będzie niezależny od projektantów, Generalnej Dyrekcji i ratusza.
- Będę się starał pogodzić interesy ogólnospołeczne z argumentami pojedynczych osób - zapowiedział Szóstek. - Mam nadzieję, że się przydam.
Kolejne spotkania z mieszkańcami w sprawie obwodnicy 23 IX. Mapy z propozycjami tras można oglądać w GDDKiA (al. Warszawska 89). Tam też można wysyłać swoje opinie o inwestycji.
Warianty obwodnicy
Projektanci przygotowali kilka wariantów obwodnicy. W niektórych miejscach wyznaczyli dwie propozycje - np. w rejonie Dajtek, na przeważającej długości - cztery, a w okolicy Dywit, gdzie dużo działek, przez które pierwotnie miała biec obwodnica zostało sprzedanych pod budowę domków - nawet siedem. Po konsultacjach społecznych drogowcy wybiorą jeden, który zostanie zrealizowany. Projekt ma być gotowy w przyszłym roku, inwestycja powinna ruszyć w 2010 roku. Obwodnica ma mieć 36 km.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz