- W naszym segmencie mieszka 7 osób. Mamy malutką lodówkę, w której każda z nas musi zmieścić coś do jedzenia. Bardzo często zdarza się, że nie można schować rzeczy do zamrażarki, bo po prostu jest zbyt mała. W łazience jest grzyb na suficie i ścianach. Boimy się z koleżankami, żeby nie zarazić się jakąś chorobą. Grzyb jest nawet na kafelkach pod prysznicem - mówi studentka Kasia.
- Jak wyglądają pokoje i segmenty w akademiku sam Pan widzi, sprawy organizacyjne wyglądają tak samo beznadziejnie, pralnia jest płatna, a do tego jest za mało suszarek oraz desek do prasowania. Na cały akademik jest ich tylko kilka - dodaje studentka Marta.
- Jest bardzo brudno, pokoje są bardzo małe, słaba wentylacja sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób i wirusów. W tym okresie kiedy praktycznie każdy kicha lub kaszle, nie jest trudno się zarazić. Muszę też powiedzieć o słabej organizacji techników . Gdy zostanie wykryta usterka i zgłosimy ją kierownictwu, na techników czasem trzeba czekać tygodniami. Ostatnio nie było wody przez kilka godzin. Poszłam brudna na zajęcia - mówi rozżalona studentka Justyna.
Takich przykładów, jak powyższe można mnożyć. Trudno dziwić się pretensjom studentów, skoro ich uwagi są notorycznie ignorowane przez personel w akademiku.
Do wymienionych zastrzeżeń oraz do tego czy planowane są jakiekolwiek zmiany w akademikach, nikt z Fundacji ŻAK nie zechciał się odnieść. Studentom pozostaje więc jedynie czekanie na lepsze czasy.
Łukasz Lewandowski
A | A | A
Data dodania: 2011-11-27 05:27
Łukasz Lewandowski
Mieszkańcy domów studenckich w Kortowie, narzekają na bardzo złe warunki
2011-11-25Studenci mają dosyć przebywania w brudnych, ciasnych i zagrzybionych segmentach. Pretensje żaków, dotyczą również słabego wyposażenia oraz częstych usterek technicznych.
reklama
Źródło: własne
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz