Data dodania: 2009-10-02 11:22
Mordercy zwierząt
Coraz częściej słyszy się o zwyrodnialcach katujących zwierzęta. Wielokrotnie nie ponoszą oni kary. Dlaczego w polskim prawie nie istnieje na tyle surowa sankcja za bestialstwo, która ukróciłaby ten szerzący się
Wczoraj dzielnicowy Gminy Dywity dostał anonimowe zgłoszenie o tym, że jeden z mieszkańców powiesił kota na drzewie . Na miejscu policjant rzeczywiście znalazł zamordowane zwierzę. Do czynu przyznał się 50-letni właściciel posesji. Za ten bestialski czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat. Niestety, w Polsce rzadko kiedy mordercy zwierząt odsiadują wyroki za kratkami.
Przerabianie psów na smalec, wieszanie i topienie kotów czy katowanie psów. Takie scenariusze rozgrywają się codziennie w naszym kraju. Zwyrodnialcy, którzy dopuszczają się takich czynów powinni być surowo karani. Zwierzę nie potrafi obronić się przed człowiekiem. Najczęściej mordowane są stworzenia w małych wsiach, gdzie sąsiedzi milczą widząc bestialstwo.
Człowiek, który dopuszcza się mordu żywej istoty ma zaburzoną psychikę. Są to ludzie niebezpieczni dla otoczenia. Dlatego tak ważne jest, żeby zgłaszać złe traktowanie zwierząt przez naszych sąsiadów czy całkowicie obcych ludzi. To obowiązek społeczny każdego człowieka.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz