Minęło 9 miesięcy od momentu wdrożenia programu 500 +. Tylko na Warmii i Mazurach na realizację świadczeń w wysokości 500 złotych na drugie i kolejne dziecko, lub pierwsze dla rodzin najbiedniejszych, wydano niemal 709 mln złotych. Do rodzin z tej kwoty trafiło w sumie 697 mln złotych, pozostałe środki wydano na tak zwaną obsługę programu. Program 500+ w założeniu miał zwiększyć wskaźnik dzietności w kraju. W sumie w Polsce w 2016 roku urodziło się 16 tysięcy dzieci więcej niż w 2015 roku.
Obserwuje się za to znaczący wpływ programu 500+ na podniesienie jakości życia rodzin pobierających dodatkowe środki z programu.
- W środowiskach mniej zamożnych obserwuje się przeznaczanie środków finansowych, pozyskanych z programu, głównie na sprawy bieżące związane z zakupami większej ilości żywności, często wyższego gatunku, poprawą warunków mieszkaniowych, niewielkimi remontami, zakupem bądź wymianą wyposażenia mieszkalnego. Rodziny te nabywają też w większym stopniu ubrania dla dzieci, wielokrotnie nie w sklepach z odzieżą używaną, ale nową, markową, która do tej pory była dla nich niedostępna – czytamy w raporcie podsumowującym wdrażanie programu na Warmii i Mazurach.
Wyraźny wzrost konsumpcji rodzin pobierających świadczenia budzi jednak pewne obawy.
Przedstawiciele ośrodków pomocy społecznej zwracają uwagę na to, iż trzeba kontynuować również działania aktywizujące, zachęcające do inwestowania w siebie poprzez udział w szkoleniach i poszukiwanie pracy.
Niepokojącym skutkiem wypłaty świadczeń w ramach programu jest wzrost liczby kobiet rejestrujących się w urzędach pracy w poszczególnych miesiącach. Po spadku w początku roku do poziomu 4,4 tys. miesięcznie (w marcu i kwietniu) oraz 3,9 tys. (w maju i czerwcu) liczba rejestrujących się kobiet ponownie wzrosła do 4,4 tys. a nawet 5,5 tys. we wrześniu 2016 roku.
- Pozostałe dane, jak mniejsza liczba podejmujących zatrudnienie przy równoczesnej wyższej liczbie odmów propozycji pracy, wskazują, że są to tendencje charakterystyczne dla wszystkich osób bezrobotnych w tym okresie. Informacje uzyskane z urzędów pracy, dotyczące wpływu Programu Rodzina 500+ na lokalne rynki pracy, też nie dają jednoznacznej odpowiedzi w tym zakresie – tłumaczą w raporcie urzędnicy wojewody.
Przez 9-miesięczny okres działania programu w regionie nie obyło się również bez prób wydatkowania przyznanych środków na alkohol, czy inne używki. W warmińsko-mazurskim urzędnicy prowadzili w sumie 50 spraw związanych ze zamianą formy świadczenia wychowawczego z pieniężnej na rzeczową. Tym samym część świadczeń zamieniono na żywność, ubrania, zabawki, czy artykuły higieniczne. Zdarzały się również przypadki wypłacania świadczenia w formie materiałów remontowych, opłacenia usług, głównie zaległych rachunków za wodę, prąd, czynszu za mieszkanie.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz