Data dodania: 2007-08-02 14:05
Niebezpieczne Kortowo
Władze olsztyńskiej uczelni robią co mogą, aby poprawić bezpieczeństwo na Kortowie. Od września parkujący na terenie miasteczka studenckiego taksówkarze będą informować straż uniwersytecką o podejrzanych zachowaniach jakie dostrzegą. Za dwa miesiące na Kortowie pojawią się również mieszane patrole straży miejskiej, uniwersyteckiej i studentów. Czy dzięki temu bezpieczeństwo na terenie uczelni się poprawi? Raczej w niewielkim
O tym, że na Kortowie robi sie coraz bardziej niebezpiecznie wiadomo już od dawna. Uczelnia walczyła z tym na różne sposoby. Pozwalając policji i straży miejskiej patrolować miasteczko studenckie, instalując monitoring oraz zatrudniając nowych strażników uniwersyteckich. We wrześniu do tego asortymentu dołączą również Taxi Oko i patrole mieszane. Taxi Oko jest programem od 10 lat z powodzeniem realizowanym na terenie miasta. Polega na tym, że taksówkarze przekazują dyżurnemu miasta, policji lub straży pożarnej informacje o zagrożeniach- do pożaru kosza na śmieci począwszy, na bójkach i włamaniach skończywszy. Teraz program na swoim terenie chce wprowadzić uczelnia. W zamian za dostarczanie strażnikom uniwersyteckich informacji o podejrzanych osobach i zachowaniach, taksówkarze będą mogli za darmo parkować na trzech uniwersyteckich postojach. Rektor UWM Ryszard Górecki powiedział dziennikarzom „Gazety Wyborczej”, że od września na Kortowie pojawią również mieszane patrole złożone ze strażnika miejskiego, uniwersyteckiego oraz specjalnie przeszkolonego studenta. Ich zadaniem będzie dyscyplinowanie żaków, którzy parkują swoje samochody w niedozwolonych miejscach. Bać powinni sie również amatorzy piwa pod chmurką- teraz za picie alkoholu w miejscu publicznym mogą dostać mandat. Powstaje jednak pytanie: czy zakazanie studentom picia piwa na słynnym już „rondzie kaca” przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa? Faktem jest, że to nie studenci stwarzają większość zagrożeń na Kortowie, ale chuligani, którzy przyjeżdżają do miasteczka. Jeśli uniwersytet chce poprawić bezpieczeństwo na swoim terenie to, po pierwsze, powinien bliżej przyjrzeć się działalności tzw. klubów studenckich. Mimo, że w nazwie mają „studenckie” przychodzi do nich coraz mniej studentów. Dzieje się tak dlatego, że w kortowskich klubach bawi się młodzież gimnazjalna i licealna. Do klubów przychodzą również grupy, które specjalnie odwiedzają miasteczko po to, aby poszukać zaczepki. Legitymacja studencka nie jest już dokumentem potrzebnym, aby wejść do lokalu. - Większość studentów wie, do jakich klubów nie chodzić, bo tam przyjeżdża „miasto”- mówi Karol, student filozofii. - W nich najłatwiej o bójkę- dodaje. Powstaje również pytanie: czy uczelnia zasięgnęła opinii samych studentów w zakresie poprawy bezpieczeństwa na „ich” terenie? Jeśli nie, to warto wskazać, że za jedne z najniebezpieczniejszych miejsc uchodzą górka kortowska i park. Nie ma tam żadnego monitoringu i często dochodzi do bójek i kradzieży. Na górce kortowskiej byli napadani nawet pracownicy naukowi uniwersytetu.
Uczelnia ciągle posługuje się półśrodkami traktując studentów jak chuliganów. Tymczasem aby poprawa bezpieczeństwa na Kortowie była skuteczna oprócz wprowadzenia Taxi Oko potrzebne są ograniczenia utrudniające dostęp do kortowskich lokali osobom, które nie powinny w nich przebywać. Warto również umieścić kamery w miejscach rzadko uczęszczanych, ale naprawdę niebezpiecznych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz