Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2012-01-18 11:21
Ostatnia aktualizacja 2014-07-15 12:23

Redakcja

Nowoczesne technologie na warmińsko-mazurskich drogach - nie wymigasz się od mandatu

Chociaż budowa nowoczesnych dróg na Warmii i Mazurach postępuje z niewielkim rozmachem to na straży komfortu podróżujących coraz częściej staje nowoczesna technologia. Będziemy jeździć bezpieczniej, za to drogowi piraci mają w naszym województwie coraz trudniejsze życie. Dlaczego?

reklama

Zważą ci samochód


Jedną z ważniejszych przyczyn złego stanu naszych dróg i ciągłych remontów powodujących korki jest niszczenie ich przez przeładowane samochody ciężarowe. Na Warmii i Mazurach ze względu na bliskość granic i trasy tranzytowe problem jest szczególnie uciążliwy. Niektóre odcinki wyglądają niewiele lepiej niż trasa rajdu Dakar. Na szczęście dostępna już technologia pozwala coraz sprawniej i skuteczniej wyłapywać, karać i wykluczać przeciążonych użytkowników. Kierowca ciężarówki może nawet nie wiedzieć, że właśnie został zważony tzw. wagą preselekcyjną. Jeśli przekroczył dopuszczalne normy informacja o tym, wraz ze zdjęciem pojazdu i jego numerem rejestracyjnym, wysyłana jest automatycznie drogą światłowodową lub radiową na stanowisko Inspekcji Transportu Drogowego. Obecnie w Polsce działa już kilkanaście takich wag, a blisko 60 jest w trakcie realizacji (głównym wykonawcą jest olsztyńska firma Sprint). Docelowo GDDKiA planuje łącznie kupić i zainstalować 300.  Co najmniej kilka znajdzie się w naszym regionie.


Z Olsztyna do Warszawy w dwie godziny – mandat pewny


Piraci drogowi ignorujący wszelkie ograniczenia prędkości już wkrótce mogą stać się mniej groźni. W ich wyłapywaniu i karaniu za rajdowe zapędy nie tylko czerwoną kartką pomoże system automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych tzw. ARTR. Składa się ze specjalnych kamer wyposażonych w moduł analizy obrazu i centralnego systemu przetwarzającego uzyskane dane. System w sposób automatyczny i ciągły przechwytuje obraz i rozpoznaje tablice rejestracyjne. Efektem jest przesłanie zdjęć i numerów tablic do odpowiednich służb. Każdy przejazd samochodu przez bramkę systemu ARTR powoduje wykonanie czarno-białego zdjęcia tablicy rejestracyjnej oraz kolorowego zdjęcia pojazdu i kierowcy. Ustawienie kamer w dwóch punktach trasy pozwala na obliczanie czasu przejazdu. Jeśli okaże się, że jest on zbyt krótki w stosunku do ograniczeń prędkości na tym obszarze, rajdowiec otrzymuje niemiłą przesyłkę - zdjęcie z mandatem. System wyszukuje też skradzionych pojazdów, alarmując odpowiednie służby w przypadku ich namierzenia. W samej Warszawie działa już ponad 20 stacji realizujących to zadanie. W tym roku powstaną kolejne, także na Warmii i Mazurach.

„Cztery kółka” zadzwonią po pomoc

Poprawa bezpieczeństwa na szczęście polega nie tylko na skutecznym wyłapywaniu i karaniu wykroczeń. Serial „Knight Rider” z mówiącym, naszpikowanym elektroniką samochodem samodzielnie kontaktującym się z bazą dzisiaj z działu fantastyka zostałby przesunięty na półkę z opisem „dokument”. Pojazdy mogą już komunikować się nie tylko ze sobą, ale także z całą infrastrukturą. Paneuropejski system eCall umożliwia wezwanie pomocy do wypadku czy kolizji poprzez bezpłatne połączenie telefoniczne z wykorzystaniem łącz operatorów GSM. Połączenie jest uruchamiane automatycznie dzięki czujnikom zamontowanym w pojeździe i aktywowanym w razie wypadku. Samochodowe urządzenie eCall łączy się poprzez nr 112 z najbliżej znajdującymi się służbami ratunkowymi, umożliwiając rozmowę i przekazanie danych elektronicznych. – W Polsce system jest przygotowany i przetestowany, gotowy do uruchomienia także na Warmii i Mazurach. Czeka tylko na stosowne uregulowania prawne. Wdrożenie samochodowych „czarnych skrzynek” zaleca Komisja Europejska. Zresztą co do jego pozytywnego wpływu na bezpieczeństwo nie ma wątpliwości. Według naszych wyliczeń, gdyby wszystkie samochody byłyby wyposażone w system eCall, skutki wypadków w Unii Europejskiej mogłyby być zredukowane o 5% do 15%. To dałoby oszczędności do 22 miliardów euro w ciągu roku – mówi Robert d’Aystetten z firmy Sprint łączącej technologie IT i telekomunikacyjne, która jest odpowiedzialna za oprogramowanie systemu eCall.

Chociaż wiele jest ciągle do zrobienia i z pewnością za kilka miesięcy nie zostaniemy mistrzem Europy także w bezpieczeństwie na drogach, technologiczne światełko w drogowym tunelu świeci coraz jaśniej.

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Rybcia333 2012-01-30 16:42:28 88.156.*.*
    Może najpierw niech zrobią porządek z sygnalizacją świetlną, by można było jechać, a nie się wlec po Olsztynie :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • nadgorliwy szybkonogi z antyradarem w oku 2012-01-28 09:50:58 83.11.*.*
    Ja szybciej biegam po Olsztynie niż jeżdzą samochody ! Czy ta nowa technologia będzie mi trzaskać fotki ? Muszę sobie na plecach zawiesić nr rejstracyjny, bo jak inaczej zidentyfikują mnie na mandat ? Robi się już śmiesznie i strasznie! Tak po EUROPEJSKU ?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl