Książka ''Resortowe dzieci. Media'' wzbudziła ogromne kontrowersje w świecie mediów. Autorzy, posługując się wątpliwej jakości źródłami – jak choćby niejasne raporty esbeków - obrzucają błotem znanych, polskich dziennikarzy, którym zarzucają pochodzenie z rodzin PRL-owskich ''perełek'', dzięki którym mogli podróżować, zdobywać wykształcenie i doświadczenie.
Autorzy nie zostawili suchej nitki na Monice Olejnik, Tomaszu Lisie, Jacku Żakowskim. W książce nie zabrakło również subiektywnej historii życia Adama Michnika, Zygmunta Solorza-Żaka, Janiny Paradowskiej, czy Jerzego Baczyńskiego.
Jacek Żakowski pozwał wydawnictwo Fronda za publikację jego wizerunku na okładce książki i wygrał. Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał na rok publikacji książki "Resortowe dzieci. Media" z wizerunkiem Jacka Żakowskiego na okładce. Książka z zaklejoną twarzą dziennikarza pozostaje w sprzedaży.
Kania w swej książce zarzuca dziennikarzom, że ''w ich domach nie śpiewano kolęd, nie obchodzono świąt religijnych, a jedynymi czczonymi rocznicami była rewolucja październikowa czy podpisanie manifestu PKWN''.
Lis, Olejnik, czy Żakowski określają tę książkę jako upust prawicowych kompleksów. Lis w wywiadzie dla Tok FM punktował autorów: ''Prześwietlaniem resortowych życiorysów zajmuje się były PZPR-owiec, syn PZPR-owskiego historyka. Piętnowaniem niecnych powiązań dziennikarzy - redaktorka oskarżona o wyłudzanie pieniędzy" – takimi słowami Lis opisał Kanię,Targalskiego i Marosza.
**
Jeden z autorów książki, Jerzy Targalski pojawi się w Olsztynie, by promować wydawnictwo. Spotkanie z nim odbędzie się 7 marca o godz. 18.00 w Ośrodku Badań Naukowych, ul. Partyzantów 87.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz