Olsztyńscy radni przegłosowali uchwałę, umożliwiającą wysłanie prezydenta Jerzego Małkowskiego na urlop. Uchwałę wniósł przewodniczący rady miasta Zbigniew Dąbkowski. Według prawa przewodniczący może wnioskować o przymusowy urlop wypoczynkowy prezydenta, gdyby ten nie wykorzystał urlopu do końca marca. Prezydentowi Małkowskiemu zostało 16 dni wolnego. Decyzją radnych prezydent zobowiązany jest do wzięcia urlopu od 7 do 30 marca. Małkowski w oświadczeniu wygłoszonym podczas sesji po raz kolejny zaprzeczył zarzutom o molestowaniu i gwałcie. Od kilku tygodni prowadzona jest kampania, która ma wymiar napaści - linczu, któremu podlegam ja jak i moja rodzina - powiedział do zgromadzonych radnych prezydent Małkowski. Nie jestem przestępcą, jestem obiektem koronkowo przygotowanej akcji, za którą nie wiem kto stoi. Obronię się podkreślił prezydent. Urlop czy odwołanie to dalsze prowadzenie tej kampanii. Bez udowodnienia swojej niewinności nie będę kapitulował. Teraz najważniejsze jest przyjęcie budżetu - podkreślił prezydent Małkowski - jednak do dziś nie zakończyliśmy negocjacji w sprawie poprawek. Prezydent zaapelował o skreślenie budżetu z punktu obrad. Prezydent Jerzy Małkowski poinformował także radnych, że od jutra udaje się na 2-dniowy urlop. Podczas przerwy w sesji Jarosław Szostek zbierał podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie w mieście referendum w sprawie odwołania prezydenta Małkowskiego. Radnemu nie udało się zebrać wymaganych 7 podpisów. Pod wnioskiem podpisał się pomysłodawca Jarosław Szostek i radna LiD Joanna Sosnowska. Pomiędzy radnymi rozgorzała dyskusja na ten temat. Radni PO i PiS zapowiedzieli, że nie podpiszą wniosku. Opozycyjni radni klubu PiS podczas sesji mieli wpięte w ubranie niebieskie wstążeczki symbolizujące potrzebę oczyszczenia stolicy Warmii i Mazur ze skandalu obyczajowego. Przed radnymi ustawione były kartki z żądaniem dymisji Małkowskiego. List w obronie Małkowskiego do radnych Olsztyna napisali działacze Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych w Olsztynie oraz Światowego Związku żołnierzy Armii Krajowej. List w obronie prezydenta Olsztyna opublikowali także olsztyńscy naukowcy i artyści. Śledztwo w sprawie seksafery w olsztyńskim ratuszu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która odmawia udzielania jakichkolwiek informacji na jego temat.