Data dodania: 2006-10-13 00:00
Piraci drogowi kontra kamery
Kilka dni temu prasa hucznie donosiła o nowym systemie monitoringu. Rzeczywiście dwa dni temu w Olsztynie ustawiono siedem nowych kamer. Wczoraj jedna z nich, zamontowana przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Głowackiego, została prawie zniszczona.
Stało się to wskutek pirackiej jazdy jednego z kierowców. Ten jechał z nadmierną prędkością po czym uderzył w słup, na którym umieszczona była kamera. To sprawiło, że słup wygiął się w stronę planetarium. Rano na miejscu pojawiła się ekipa, która usuwała zniszczenia. Z ruchu wyłączono częściowo lewe pasy al. Piłsudskiego. Do robót użyto wysięgnika z koszem. Jak wynika z zarejestrowanego przez kamerę obrazu, kierowca feralnego samochodu nadjechał ul. Głowackiego od strony ul. Kołobrzeskiej. Prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości, skręcając w lewo w al. Piłsudskiego, nadział się na słup z kamerą. Józef Sawiński, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta, przyznał się nam przed południem, że nie udało się ustalić sprawcy wypadku.- Próbowaliśmy zrobić to odtwarzając obraz z kamery zamontowanej na wysokości Uranii. Okazało się jednak, że sprawca zdarzenia skręcił wcześniej w jedną z osiedlowych uliczek - mówi dyrektor Sawiński.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz