Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2008-02-18 09:46

Aneta

Porażka przed play-offami

Mlekpol AZS Olsztyn niespodziewanie uległ Resovii Rzeszów 1:3. Mimo wsparcia licznie zgromadzonych kibiców, akademicy ponieśli porażkę z niżej notowaną drużyną.

reklama
Olsztyński zespól pojawił się w swym najmocniejszym składzie. Niestety gra pozostawiała wiele do życzenia. Inicjatywę od początku meczu przejęli podopieczni Andrzeja Kowala. Nawet ataki Grzegorza Szymańskiego, który wrócił do drużyny po kłopotach zdrowotnych, nie sprawiały żadnych problemów Krzysztofowi Ignaczakowi. Grę rzeszowskiego libero docenili także działacze, którzy uznali go najlepszym zawodnikiem meczu. Doskonale zaprezentował się również były reprezentant olsztyńskiego klubu, Paweł Papke, obecnie kapitan Resovii. Papke z łatwością obijał nawet potrójny blok Mlekpolu. Nic więc dziwnego, że w pierwszym secie wyrównana walka toczyła się tylko do stanu po 19. Najpierw błędy Richarda Lambourna w przyjęciu stacjonarnej zagrywki, a następnie as serwisowy Piotra Łuki przesądziły o wygranej gości 25:22. W drugiej partii dobre zawody rozgrywał Michał Ruciak, który wcześniej zastąpił narzekającego na ból barku Niemca Bjoerna Andrae. Podopieczni Ireneusza Mazura poprawili przede wszystkim grę blokiem, który powstrzymywał silne ataki Łuki i Aleksandra Mitrovicia. Ostatnią piłkę w tym secie skończył Grzegorz Szymański, do którego najczęściej decydował się wystawiać Paweł Zagumny. Kiedy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, w ich szeregi wkradła się nerwowość, zaczęli popełniać wiele prostych błędów. Zawodzili środkowi Mlekpolu AZS - Wojciech Grzyb kończył co trzeci swój atak, z kolei Paweł Siezieniewski, który wszedł na boisko wprawdzie poprawił odbiór w zespole, ale w ataku spisywał się katastrofalnie. Ostatecznie akademicy ulegli 23:25. Jeszcze gorzej Olsztynianie wypadli w czwartym secie. Podczas gdy Rzeszowianie bez problemów mijali potrójny blok Mlekpolu AZS, gospodarze notorycznie posyłali piłki w aut. Przewaga Resovii rosła z akcji na akcję, a podopieczni Mazura wyglądali jakby nie mogli doczekać się końca tego pojedynku. W najbliższą środę Mlekpol AZS Olsztyn zmierzy się w Uranii z Cimone Modena. Kolejne spotkanie w rozgrywkach o Puchar Challenge, rozpocznie się o 18.00.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl