Jeśli grunty stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego są przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod rodzinne ogrody działkowe, wówczas są przekazywane nieodpłatnie w użytkowanie Polskiemu Związkowi Działkowców - między innymi ten zapis ustawy o ROD Trybunał uznał za niezgodny z konstytucją.
Trybunał uznał, że ustawa chroniła pozycję monopolisty Polskiego Związku Działkowców w zarządzaniu działkami, trudno było stwierdzić, kto rzeczywiście sprawuje nad nimi władzę. Teraz - kiedy PZD straci monopol na rynku mogą pojawić się inne stowarzyszenia starające się o przekazanie im gruntów pod działki. Może okazać się, że uzyskają je kosztem PZD.
Działkowcy boją się, że zmiana prawa będzie wiązała się ze wzrostem opłat i podatków, które zmuszeni będą płacić za użytkowanie gruntów. Obecnie opłaty wynoszą od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. To czy wrosną - zależy od ustawodawcy.
Sprawa ROD dotyczy ponad miliona Polaków, którzy użytkują działki na terenie ROD-ów w różnych miastach - także w Olsztynie. Działki to dziś nawet od 2% do 5% powierzchni miast. Są to najczęściej bardzo atrakcyjne tereny dla deweloperów, wystarczy spojrzeć na ogródki działkowe w Olsztynie przy ulicy Krasickiego, Rataja, czy na Wójtowej Roli. Dlatego zdaniem działkowców - grunty stają się łakomym kąskiem dla skarbu państwa i deweloperów. Działkowcy zapowiadają, że nie poddadzą się i będą walczyć o swoje ogródki, które dla większości - głównie emerytów i rencistów - są sensem ich życia.
Ustawodawca z kolei musi ustanowić prawo, które nie skrzywdzi działkowców, ale i nie narazi samorządów na koszty utrzymania ogrodów. Czy takie rozwiązanie w ogóle istnieje?
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz