Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2009-01-20 07:31

Aneta

Samobójstwo porywacza Olewnika

Robert Pazik skazany w marcu ubiegłego roku na dożywocie za uprowadzenie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika nie żyje. Jego ciało znaleziono wczoraj nad ranem w więziennej, monitorowanej celi, w której przebywał sam.

reklama
Pazik był jednym z trzech głównych oskarżonych w sprawie Olewnika i ostatnim, który pozostawał przy życiu. Dwaj inni: Wojciech Franiewski i Sławomir Kościuk także nie żyją. Prawdopodobnie popełnili samobójstwa. Pierwszy - domniemany szef gangu - powiesił w czerwcu 2007 roku w olsztyńskim areszcie, jeszcze przed zasądzeniem wyroku. Jego ciało także znaleziono w monitorowanej celi. Zagadkową śmierć Franiewskiego podbił fakt, że dzień przed śmiercią przestała działać kamera. Sekcja zwłok porywacza wykazała natomiast, że w chwili śmierci był pijany. Ciało Kościuka znaleziono natomiast w czerwcu ubiegłego roku w tym samym areszcie, w którym wczoraj zabił się Pazik. On też powiesił się w tak zwanym kąciku sanitarnym. Sekcja zwłok wykazała, że miał połamane żebra, ale do złamań miało dojść podczas reanimacji. Według prokuratury układ złamanych żeber wyklucza udział osób trzecich. Kościuk odgrywał jedną z kluczowych ról w zabójstwie. To on przetrzymywał i znęcał się razem z Franiewskim nad Krzysztofem Olewnikiem. I to on, jako pierwszy złamał się i oskarżył swoich wspólników o zabójstwo. Pazik do samego końca milczał w całej sprawie. Nie wierzę, że trzy śmierci przez powieszenie osób oskarżonych i skazanych za zabójstwo Krzysztofa Olewnika to były samobójstwa - oceniła siostra zamordowanego, Danuta Olewnik - Cieplińska. Jej zdaniem, Pazik "zginął, bo za dużo wiedział, chociaż na rozprawach niczego nie ujawnił". Rodzina Olewnika ciągle nie wierzy, że organom ścigania udało się dotrzeć do osób rzeczywiście odpowiedzialnych za porwanie i morderstwo.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl