Do zdarzenia doszło w niedzielę. Samolot transportowy został wynajęty przez prywatną firmę, która organizowała skoki ze spadochronem. Tuż po tym, jak maszynę opuścili skoczkowie – piloci stracili panowanie nad samolotem. Zderzyli się z ziemią na 200 metrów od pasa lotniska w olsztyńskich Dajtkach.
Na szczęście przebywający w maszynie pilot i pasażer – zostali tylko niegroźnie ranni.
Olsztyńska straż pożarna natychmiast zabezpieczyła teren zdarzenia.
Jaka była przyczyna tego wypadku?
- W dniu dzisiejszym na miejscu zdarzenia mają pojawić przedstawiciele Komisji Wypadków Lotniczych, którzy będą oceniać przyczyny wypadku. Strażacy do czasu ich przybycia zabezpieczają samolot – informuje nas st. kpt. Krzysztof Pardo Oficer Prasowy Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Olsztynie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz