Dziś jest: 18.11.2024
Imieniny: Karoliny, Klaudyny
Data dodania: 2016-07-20 11:55

sm

Śniardwy wpław. Tomasz Chwaliszewski gotowy

Kolejne plany pływackie Tomasza Chwaliszewskiego, który z zamiłowania... przekracza bariery w pływaniu długodystansowym. Po przepłynięciu Zatoki Puckiej, Zatoki Gdańskiej, próbie przepłynięcia Kanału La Manche oraz przepłynięciu najdłuższego jeziora w Polsce Jezioraka - czas na kolejne wyzwania. Już 31 lipca pływak planuje przepłynięcie Jeziora Śniardwy.  

reklama

Chwaliszewski obrał sobie za kolejny cel pływacki największe jezioro w Polsce - Śniardwy, które położone jest w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, w dorzeczu Pisy. Odległość do pokonania w linii prostej to około 22 kilometry.

Swoim przedsięwzięciem pływak chce zwrócić uwagę między innymi na pływanie długodystansowe jako dyscyplinę sportu, która w Polsce jest niedoceniana, zarazić Polaków swoją pasją jaką jest pływanie na otwartych wodach oraz zebrać pieniądze na rehabilitację Błażeja Żyta z Koronowa. Błażej urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym pod postacią niedowładu spastycznego czterokończynowego. Od początku jest intensywnie rehabilitowany, mimo to spastyka jest na tyle duża, że Błażej musi przejść kilka operacji i musi być pod stałą kontrolą medyczną.

Jaki jest plan działania pływaka?

31 lipca godzina 3.00 pobudka. Chwaliszewski będzie przygotowywał się do kolejnego wyczynu pływackiego w swojej karierze. O godzinie 3.30 zbiórka techniczna nad wodą w miejscowości Popielno. Tam czekać na niego będą ratownicy WOPR oraz lekarz. O godzinie 4.00 rozpocznie się walka z żywiołem oraz samym sobą. Przy optymalnej pogodzie całe przedsięwzięcie może trwać około 8-10 godzin. Jeśli zacznie wiać wiatr i wywoła boczny prąd potrwa to więcej.

- Samego dystansu się nie obawiam, bo pływałem już na tak długich trasach. Woda to twój przyjaciel. Nie trzeba z nią walczyć, wystarczy stać się jej częścią, a pomoże ci płynąć - powiedział kiedyś znakomity rosyjski pływak Aleksander Popow - dodaje pływak.

Dla Chwaliszewskiego nie będzie to pierwsza, tak ryzykowna próba w wodzie, ale i nie ostatnia. 15 sierpnia ponownie ma zamiar ''wejść do wody''. Tym razem do pokonania wpław Zalew Wiślany w dwie strony.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl