Data dodania: 2008-05-01 18:42
Sprawa Olewnika: sąd nie zamknął policjantów
W środę sąd rejonowy w Olsztynie rozpatrywał wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące trzech policjantów: Remigiusza M., Henryka S. i Macieja L. Zdaniem prokuratury utrudniali śledztwo i nie dopełnili obowiązków służbowych, w wyniku czego zginął porwany przez bandytów Krzysztof Olewnik.
Kwadrans przed godziną trzynastą z sali wyszedł obrońca Remigiusza M.: W imieniu rodziny poprosiłem sąd o poręczenie majątkowe w wysokości 120 tys. zł. - mówi Paweł Szymanek, adwokat. - Chodzi o wpis hipoteczny.
Parę minut później na korytarzu pojawiła się Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, obrońca Macieja L.: Wystąpiliśmy o poręczenie majątkowe, którego wysokość ustali sąd.
Adwokat zwróciła jednak uwagę, że zarobki policjantów nie należą do szczególnie wysokich. Podkreśliła również, że do sądu wpłynęło m.in. kilkadziesiąt poręczeń dla Macieja L. od osób "zaufania publicznego".
Ostatecznie, o godz. 15, sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie dla podejrzanych. Obserwujący sprawę koledzy po fachu zatrzymanych policjantów przyjęli to postanowienie oklaskami.
Dziennikarze nie mogli być obecni podczas odczytywania uzasadnienia postanowienia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz