Jak się dowiedzieliśmy, we worek po południu ktoś zostawił torbę w budynku dworca. Po chwili na miejsce przyjechały służby: policja i straż pożarna, które natychmiast ewakuowały pasażerów oraz zamknęły budynek dworca.
Ruch pociągów został wstrzymany.
Ludzie byli zdezorientowani, nie wiedzieli, co się dzieje.
– Dostaliśmy zgłoszenie o 13.45 o tym, że na dworcu ktoś zostawił torbę podróżną. Teren został ewakuowany. Ok. 50 osób zostało ewakuowanych. W drodze jest sekcja rozpoznania minersko-pirotechnicznego, żeby sprawdzić co znajduje się w torbie – powiedział w rozmowie z nami Rafał Prokopczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Saperzy przyjechali kilkanaście minut po godz. 14. Z nieoficjalnych informacji wynika, że stosując najwyższe środki ostrożności, wycięli w pakunku niewielki otwór, do którego włożyli najprawdopodobniej kamerę, aby sprawdzić, co jest w środku. Materiałów wybuchowych nie znaleźli. W torbie były za to ubrania. Cała akcja trwała około godzinę. Przed godz. 15 przywrócono ruch pociągów.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz