Data dodania: 2007-07-16 14:50
Tramwaje: będą czy nie będą?
Od jakiegoś czasu na łamach olsztyńskich gazet pojawia się temat tramwajów jako dodatkowego środka komunikacji miejskiej. Kiedyś był ty przysłowiowy „zapychacz” pozwalający jakoś przetrwać dziennikarzom „sezon ogórkowy”, czyli okres wakacji. Teraz jednak sprawa stała sie bardziej poważna. Urząd Miasta zlecił analizę, która sprawdziła czy pomysł wprowadzania tramwajów do Olsztyna jest w ogóle
Okazuje się, że pomimo wysokich kosztów budowy linii zakupu 15 tramwajów oraz wydatków na eksploatację, koszty po 25 latach stają się porównywalne z kosztami użytkowania autobusów.
Pierwsza linia tramwajów miałaby mieć długość 10 km i łączyłaby Jaroty i Nagórki z centrum miasta i dworcem głównym. Niewątpliwą zaletą tramwajów byłoby to, że ich ruch odbywałby się poza ruchem ulicznym. Oznaczałoby to, że z Jarot do centrum miasta można by się dostać nawet w 10 minut. To prawie dwa razy szybciej niż obecnie. Na trasie miałoby kursować 15 tramwajów.
Większość ankietowanych olsztyniaków deklaruje, że będzie korzystało z tramwajów jako środka transportu. Jednak pomiędzy deklaracjami a stanem rzeczywistym może istnieć ogromna różnica. Przeprowadzona analiza nie jest dokładna. Brakuje jej również studiów wykonalności. Dopiero ono odpowie na pytanie, czy budowanie linii tramwajowej w ogóle się opłaca.
Linia tramwajowa w liczbach:
409- tyle milionów złotych kosztowała by cała inwestycja
60- tyle procent olsztyniaków deklaruje korzystanie z komunikacji tramwajowej
15- tyle tramwajów kursowałoby po linii
10- tyle kilometrów ma mieć trasa tramwaju
10- w tyle minut będzie można dojechać z Jarot do centrum
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz