Data dodania: 2006-10-28 00:00
Urania do rozbiórki?
Hala Urania od lat czeka na remont. Kiedy powstała koncepcja przebudowy, okazało się, że być może bardziej praktyczna będzie jej rozbiórka niż remont.
Oddana do użytku z okazji centralnych dożynek 1978 roku hala nie spełnia już wymogów nowoczesnego obiektu sportowego. Ma za mało miejsc, niewydajny jest system ogrzewania, szwankuje wentylacja. W czasie deszczu przecieka dach, a okna nie są szczelne.
Dlatego miasto zdecydowało, że kosztem ponad 13 mln zł wyremontuje Uranię. W firmie projektowej ratusz zamówił trzy projekty. Jeden zakłada remont, drugi przebudowę, trzeci powstanie zupełnie nowego obiektu. W tej ostatniej koncepcji miałby on mieścić 5300 widzów z możliwością dostawienia krzesełek (teraz jest tutaj 1800 miejsc). - Remont kapitalny, a nawet gruntowna modernizacja nie są w stanie zasadniczo poprawić funkcjonalności hali - mówi Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Jeśli mamy coś robić, to zróbmy to na długie lata, by za chwilę nie zastanawiać się co dalej.
Budowa ma kosztować ok. 40 mln zł. Wg przygotowanych koncepcji i wizualizacji "nowa Urania" ma stanowić kompleks sportowy z dwiema salami - do meczów siatkówki i rozgrzewek. To konieczny warunek, by organizować imprezy światowej rangi. Oprócz tego planowana jest kręgielnia, korty do squasha, kryte lodowisko.
Plany przewidują połączenie funkcji sportowej i centrum kongresowo-targowego, po to by można było korzystać z różnych źródeł finansowania.- Skoro Płock chce zafundować sobie nową halę za 80 mln zł, to uważam, że my mniejszym kosztem możemy zrobić coś lepszego. Wokół jest już przecież część zaplecza łącznie z hotelem - mówi Litwiński.
Miasto i projektanci skłaniają się ku trzeciej wersji, jednak wszystko będzie zależało od prognoz finansowych i możliwość sięgania po fundusze unijne. - Takie rozwiązanie byłoby najbardziej perspektywiczne - ocenia wiceprezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - W przyszłym tygodniu będą już gotowe analizy i jeszcze w listopadzie zdecydujemy, którą wersję inwestycji wybrać.
W przyszłym roku powstanie projekt budowlany. W następnym inwestycja mogłaby ruszyć.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz