Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2011-02-14 09:35

Iwona Starczewska

Wyciągnęli trzech mężczyzn z płonącego samochodu

Pijany 25-latek uciekając przed policyjnym radiowozem, rozbił samochód na drzewie. Auto stanęło w płomieniach.

reklama

Kilkanaście minut po godzinie 20.00 patrol nowomiejskiej drogówki jechał w kierunku Jamielnika, gdy nagle, z prawej strony, z drogi gruntowej wyjechało osobowe renault. Kierowca wymusił pierwszeństwo i nawet nie zwolnił, gdy policjanci używając sygnałów, kazali mu się zatrzymać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za drogowym piratem. Renault pędziło przez wieś zmuszając napotkane po drodze pojazdy do ucieczki na pobocze. W końcu skierowało się w stronę drogi, z której wyjechało. Po przejechaniu niespełna 2 kilometrów samochód zjechał na lewe pobocze, uderzył w drzewo i wylądował na dachu. Kiedy policjanci dobiegli do auta okazało się, że w środku znajdowało się trzech mężczyzn. Kierowca i siedzący obok 26-latek byli nieprzytomni. Na dodatek auto zaczęło się palić. Policjanci narażając własne życie wybili szybę i zanim doszło do tragedii wyciągnęli z pojazdu kierowcę i dwóch pasażerów. Następnie korzystając z pomocy innych kierowców ugasili pożar. Okazało się, że 25-latek i jego kompani byli pijani. Badanie wykazało w organizmie Mirosława O. 2,2 promila alkoholu.

Wszyscy uczestnicy zdarzenia drogowego trafili do szpitala. Na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń. 

Mirosław O. usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za które grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

 

Źródło: KWP Olsztyn/własne

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl