Dziś jest: 12.03.2025
Imieniny: Alojzego, Grzegorza
Data dodania: 2025-03-04 18:01

Redakcja

X Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach: Samorządowcy i eksperci debatowali o przyszłości regionu

X Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach: Samorządowcy i eksperci debatowali o przyszłości regionu
Przed dwa dni w Mikołajkach trwał X Europejski Kongres Samorządów
Fot. Michał Stopierzyński / Olsztyn.com.pl

Czy można rozwijać infrastrukturę drogową i turystyczną, nie niszcząc unikalnego charakteru Mazur? To jedno z kluczowych pytań, które postawili sobie uczestnicy panelu „Rozwój infrastruktury a ochrona przyrody na Mazurach – wyzwania i przyszłość regionu” podczas X Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

reklama

Debata, jaka odbyła się 3 marca, moderowana przez Bogusława Chrabotę (Gremi Media S.A.), zgromadziła liderów samorządowych i przedstawicieli administracji centralnej, w tym Stanisława Gorczycę (poseł na Sejm RP), Bogdana Bartnickiego (przewodniczący Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego), Jolantę Piotrowską (senator RP), Piotra Jakubowskiego (burmistrz Mikołajek) oraz Agnieszkę Kąbel-Gawlik (Stowarzyszenie Wielkie Jeziora Mazurskie 2020). 

Dyskusja unaoczniła, jak trudno jest wypracować rozwiązania, które pogodzą rozwój gospodarczy i zachowanie przyrodniczego dziedzictwa Mazur.

Niekontrolowana zabudowa zagrożeniem dla krajobrazu

Podczas panelu eksperci i przedstawiciele samorządów podkreślali rosnącą presję inwestycyjną na Mazurach, która zagraża unikalnemu krajobrazowi regionu. Coraz częściej powstają tam apartamentowce, hotele i osiedla domów letniskowych, często kosztem dostępu do jezior oraz terenów objętych ochroną przyrodniczą.

- Wielkie Jeziora Mazurskie to system jezior objęty obszarem chronionego krajobrazu. Mimo to wciąż powstają inwestycje, które wprost wkraczają na linię brzegową, niszcząc przyrodniczy charakter tych miejsc - alarmowała Agnieszka Kąbel-Gawlik.

Senator Jolanta Piotrowska zwróciła uwagę na proceder naginania prawa przez inwestorów, którzy omijają przepisy dotyczące ochrony terenów przywodnych.

- Zgodnie z przepisami, w pasie 100 metrów od jeziora nie można budować. Jednak deweloperzy stosują różne fortele prawne, by obejść te ograniczenia. Schemat często wygląda tak: inwestor kupuje grunt rolny, następnie szybko zmienia jego przeznaczenie i w krótkim czasie stawia apartamentowiec - wyjaśniała.

Innym poważnym problemem jest nielegalne grodzenie dostępu do jezior, co ogranicza mieszkańcom i turystom możliwość korzystania z naturalnych walorów Mazur. 

- Prawo jasno stanowi, że pas o szerokości półtora metra od linii brzegowej powinien być dostępny dla każdego. Niestety, w praktyce często bywa to ignorowane - dodała Piotrowska.

Samorządowcy apelowali o skuteczniejsze narzędzia kontroli oraz bardziej rygorystyczną politykę przestrzenną, która pozwoliłaby zahamować degradację krajobrazu Mazur i ochronić ich przyrodniczy charakter dla przyszłych pokoleń.

Kontrowersje z S-16

Budowa drogi ekspresowej S-16, mającej stać się główną arterią komunikacyjną Mazur, budzi wiele emocji. Zwolennicy inwestycji argumentują, że poprawi ona transport i przyczyni się do rozwoju regionu, podczas gdy przeciwnicy wskazują na możliwe zagrożenia dla środowiska i krajobrazu.

Po niemal roku analiz Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło wyniki badań dotyczących układu drogowego w północno-wschodniej Polsce. Zgodnie z nimi odcinek S16 Mrągowo–Ełk powinien powstać jako droga ekspresowa. Natomiast trasy Białystok-Augustów (S8) oraz Białystok–Ełk (S65), natomiast przebiegające przez Biebrzański Park Narodowy, nie wymagają obecnie modernizacji do standardu ekspresowego. Decyzje dotyczące S-16 nie są jednak jednoznaczne. Bogdan Bartnicki zwrócił uwagę na brak postępu w realizacji projektu, podkreślając, że przedłużające się analizy i zmiany koncepcji mogą doprowadzić do całkowitego zahamowania budowy.

Burmistrz Mikołajek, Piotr Jakubowski, zauważył, że głównym problemem jest brak spójnej wizji trasy. Jego zdaniem inwestycja jest konieczna, jednak sposób jej realizacji pozostawia wiele do życzenia. Krytykował podejście, w którym projektowanie odbywa się fragmentarycznie, zależnie od dostępnych funduszy, bez kompleksowego planu uwzględniającego cały przebieg drogi. 

Jako alternatywę dla pełnoprawnej drogi ekspresowej burmistrz zaproponował mniej inwazyjną wersję trasy. Zamiast budowy drogi o parametrach umożliwiających jazdę z prędkością 130 km/h, zasugerował rozwiązanie dostosowane do przyrodniczych
uwarunkowań regionu, które minimalizowałoby wpływ na środowisko

Zaniedbane zabytki – niewykorzystany potencjał regionu

Oprócz problemów infrastrukturalnych i środowiskowych, istotnym zagadnieniem poruszonym podczas panelu była ochrona dziedzictwa kulturowego Mazur. Wiele zabytkowych budynków stopniowo popada w ruinę, a ich renowacja jest utrudniona przez rygorystyczne przepisy konserwatorskie.

Burmistrz Jakubowski zwrócił uwagę na piękne drewniane domy z czerwonymi dachami, które są symbolem Mazur. Podkreślił, że samorządy starają się wspierać ich remonty, jednak w praktyce często napotykają na trudności. Wskazał, że jednym z głównych problemów są wymagania konserwatorskie, które nakładają na inwestorów konieczność przeprowadzania kosztownych ekspertyz i analiz.

Zwrócił również uwagę, że konserwatorzy zabytków niejednokrotnie stawiają tak rygorystyczne warunki, że ich spełnienie staje się niemal niemożliwe. Wśród wymogów wymienił m.in. szczegółowe analizy tynków oraz inne specjalistyczne ekspertyzy, które wiążą się z ogromnymi kosztami.

Jako potencjalne rozwiązanie wskazano model stosowany w innych regionach Polski, na przykład na Dolnym Śląsku, gdzie funkcjonują programy sprzedaży zrujnowanych budynków za symboliczne kwoty, pod warunkiem ich odrestaurowania. Tego typu inicjatywy mogłyby pomóc również w zachowaniu mazurskiego dziedzictwa architektonicznego.

Czy Mazury mogą stać się marką samą w sobie?

Mazury to nie tylko malowniczy region, ale także serce turystyki, która stanowi ważne źródło dochodów i sposób życia dla wielu mieszkańców regionu. Według badań Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS), zaprezentowanych podczas Ogólnopolskiej Konferencji Eksperckiej „W krajobrazie Mazur” w październiku 2024 roku, aż 70% mieszkańców Warmii i Mazur uważa, że region wymaga szczególnej ochrony. Dodatkowo, 75% respondentów z całej Polski wyraża obawy, że budowa drogi może zaszkodzić Mazurskiej Krainie Wielkich Jezior. Michał Kowalczyk, dyrektor ds. badań IBRiS, podkreślił, że większość ankietowanych opowiada się za zachowaniem naturalnego charakteru regionu i rozwój ekoturystyki.

Uczestnicy panelu podkreślali jednak, że Mazury nie mogą opierać swojego rozwoju wyłącznie na masowej turystyce. Konieczne jest wspieranie inicjatyw związanych z ekoturystyką, zrównoważonym budownictwem i inwestycjami, które będą harmonizować z przyrodą, a nie ją niszczyć. Promocja regionu powinna iść w parze z odpowiedzialnym planowaniem i ochroną naturalnych walorów, które są największym atutem Mazur. Ostatnia część debaty dotyczyła promocji regionu i sposobów na zwiększenie jego atrakcyjności w oczach turystów.

- Powinniśmy tworzyć więcej inicjatyw kulturalnych. Może spotkania literackie? Może festiwale historyczne? Tylko musimy o tym głośno mówić - wskazał Bogusław Chrabota.

Samorządowcy podkreślili, że skuteczna promocja Mazur nie może opierać się jedynie na reklamie, ale także na realnych działaniach na rzecz ochrony środowiska, rozwoju infrastruktury i uporządkowania polityki przestrzennej.

Co dalej?

Dyskusja w Mikołajkach pokazała, że Mazury stoją na rozdrożu między rozwojem a ochroną. Kluczowe wyzwania to poprawa infrastruktury transportowej, skuteczniejsza kontrola nad zabudową i wdrożenie mechanizmów, które pozwolą zachować unikalne dziedzictwo regionu. 

Czy uda się wypracować rozwiązania, które pogodzą interesy gospodarcze i ochronę przyrody? Na razie Mazury czekają na decyzje. Jak podkreślił Bogusław Chrabota:  - To jest wasza wartość, która istnieje, ale ona nie zawsze będzie istnieć. Jeśli nie podejmiecie działań teraz, Mazury mogą nie przetrwać w takiej formie, jaką dziś znamy.

Galeria

Komentarze (4)

Dodaj swój komentarz

  • Nie dla Bonżura 2025-03-06 09:09:00 164.127.*.*
    Rząd swoje a samorządy swoje. Rząd to zlepek kilku partii politycznych więc brak jednolitej polityki wobec samorządów. Podwyżki i powoływanie kolejnych komisji to znak rozpoznawczy tego nieudolnego rządu i Sejmu. Chcą przetrwać do maja a potem zobaczy się...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 11
  • Uśmiechajmy się 2025-03-05 20:54:10 88.156.*.*
    Nowy podatek od ogrzewania od 2027 roku. Dziękujemy PO. Uśmiechajmy się
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 10

www.autoczescionline24.pl