Data dodania: 2006-10-05 00:00
Z kamerami na wandali
Olsztyńskie władze chcą rozszerzyć system monitoringu w mieście. Ich zdaniem to jedyna metoda walki ze zwiększającą się w mieście liczbą aktów
Ponad milion złotych kosztowało wybudowanie kompleksu sportowego w Szkole Podstawowej przy ulicy Iwaszkiewicza. Teraz trzeba będzie wyłożyć dodatkowe pieniądze na... naprawę obiektu. Chuligani zniszczyli wyłożoną tartanem bieżnię- prawdopodobnie jeździli po niej motocyklem.
Wandalizm staje się w Olsztynie poważnym problemem. Oprócz uszkodzenia szkolnej bieżni chuligani zainteresowali sie również tłumiącymi hałas ekranami zamontowanymi wzdłuż ulicy Tuwima. Jedynym rozwiązaniem problemu wydaje sie być wprowadzenie systemu monitoringu. Ten sprawdził się już na olsztyńskiej Starówce oraz na ul. Dworcowej.
- Na razie monitoringiem chcemy objąć ulicę Grunwaldzką i starą Warszawską- mówi Paweł Drankowicz z olsztyńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Taka inwestycja będzie kosztować podatników około pół miliona złotych, ale prawdopodobnie szybko sie zwróci. Powybijane szyby na przystankach czy pomalowane budynki oznaczają wydatki na ich naprawę. Po zainstalowaniu kamer ten problem znikałby. Najważniejszą korzyścią, którą odczuliby mieszkańcy ulic, na których ma zostać zainstalowany monitoring byłaby poprawa bezpieczeństwa.
Z pomysłem zainstalowania monitoringu w autobusach nosi sie również MPK. Wystarczy wsiąść do któregokolwiek z nich i przyjrzeć się stanowi foteli. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji na naprawę powstałych szkód wydaje około 500 tys. Złotych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz