Dziś jest: 17.05.2024
Imieniny: Paschalisa, Sławomira
Data dodania: 2024-04-09 12:34

Redakcja

[OPINIE] Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog: „Wróżenia z fusów'' ciąg dalszy, czyli przed II turą w Olsztynie

[OPINIE] Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog: „Wróżenia z fusów'' ciąg dalszy,  czyli przed II turą w Olsztynie
Widok z lotu ptaka na miasto Olsztyn od strony starówki
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Pisząc kilka tygodni temu swoją opinię dotyczącą szans wyborczych kandydatów na fotel prezydenta Olsztyna („Wróżenie z fusów”), zacząłem tę analizę od prezydenta Piotra Grzymowicza, mimo iż zrezygnował z kolejnej walki o reelekcję. I tę trzeba jednak zacząć od niego, mimo iż jest chyba największym przegranym tych wyborów.

reklama

Tekst powstał w ramach projektu Opinie, w którym przedstawiamy różne spojrzenia gości naszego portalu na bieżące wydarzenia mające związek z Olsztynem bądź regionem.

* * *

Jego wynik wyborczy pokazuje, m.in. jak fałszywe wrażenie odniósł mój szanowny kolega Bogusław Żmijewski (pełnomocnik prezydenta Olsztyna ds. promocji, kultury i sportu) pisząc w swojej polemice z moim tekstem, że „nawet najwięksi oponenci Grzymowicza doceniają zmiany jakie zaszły w Olsztynie” [[OPINIE] Dyktatura tramwajów, betonoza, pocałunek śmierci, bezrefleksyjna kolaboracja - klucze wyborczej manipulacji]. Odwróciłbym sytuację – tylko najzagorzalsi jego zwolennicy doceniają ich autora. Dane PKW pozwalają nawet ustalić ich liczbę.

KWW PIOTRA GRZYMOWICZA zdobył w tych wyborach 4 539 głosów, czyli poparcie 7,27 proc. głosujących. Z takim wynikiem będzie zasiadał w nowej radzie miasta jako jedyny reprezentant swojego ugrupowania - „silnej drużyny” jaką wystawił do wyborów. I raczej nie będzie miał już większego wpływu na życie mieszkańców miasta. Tak kończy się kilkunastoletni okres jego działalności publicznej naznaczony „dyktaturą tramwajów”.

Wynik jaki uzyskał ustępujący prezydent pokazuje, jaki był niepopularny, jaki olbrzymi miał on „elektorat negatywny”. Jest to o tyle ważne, że przed wyborami „namaścił” na swojego sukcesora Roberta Szewczyka, kandydata Koalicji Obywatelskiej i zadeklarował, że będzie wspierał jego starania o prezydenturę w stolicy Warmii i Mazur. Tak narodził się „Grzymowicz Bis” lub – jak to ujął jeden z jego przeciwników – „klon” Grzymowicza.

25 stycznia, gdy ogłaszał swój start w wyborach, a jego głównym konkurentem miał być urzędujący prezydent, R. Szewczyk deklarował: „Musimy dać mieszkańcom odetchnąć. Wyobraźmy sobie sytuację, w której przez wiele miesięcy remontujemy nasz dom i godzimy się na wszystkie niedogodności z tym związane. Po jego zakończeniu chcemy po prostu cieszyć się z tego, co dokonaliśmy…” („Gazeta Olsztyńska”, 25.01.). Po „namaszczeniu” zmienił zdanie. Obecnie, nawet znając wynik P. Grzymowicza, na pytanie: Czy w Olsztynie należy budować kolejne linie tramwajowe? – odpowiada jednoznacznie: Tak! („Gazeta Wyborcza Olsztyn” 9.04.).

7 kwietnia elektorzy zadecydowali, że w finałowym starciu o prezydenturę w Olsztynie udział wezmą: Robert Szewczyk z KO i startujący z własnego komitetu Czesław Jerzy Małkowski. O tym kto w niej wygra zadecydują przede wszyscy ci, którzy… na nich nie głosowali.

Tak zwane „przekazywanie poparcia” i „przepływy elektoratu”, to jedno z ciekawszych zagadnień politologicznych, które ma swoje pięć minut w okresie „dogrywek” wyborczych. W tym czasie pojawia się bowiem wśród tych wyborców, których kandydaci odpadli w I turze, dylemat „wyboru między dżumą a cholerą” – iść na wybory? i którego kandydata wskazać? Dlatego główną rolą ich sztabów wyborczych w tym czasie jest podsunięcie argumentów, które mają przekonać elektorat do wyboru – z jego perspektywy – „mniejszego zła”.

Analiza wyników pierwszej tury pozwala na oszacowanie możliwości (co warto podkreślić) przejęcia części poparcia byłych już konkurentów (pamiętając przy tym, że frekwencja w II turze bywa zazwyczaj zdecydowanie niższa niż w I).

Największy rezerwuar potencjalnych głosów to wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, M. Możdżonka i M. Arczaka. Szanse na ich pozyskanie ma przede wszystkim Czesław Jerzy Małkowski. Raczej mało prawdopodobne jest, aby zwolennicy PiS oddali swój głos na kandydata Koalicji Obywatelskiej. Z pewnością jednak, aby mu „zaszkodzić” oddadzą go na jego konkurenta. Małkowski bardziej niż Szewczyk może też liczyć na ewentualne poparcie wyborców Możdżonka i Arczaka. Ci bowiem głosowali na nich licząc na głęboką zmianę w Ratuszu i raczej nie będą zainteresowani „kontynuacją” – osobą oraz propozycjami „Grzymowicza Bis”. To daje Małkowskiemu szansę na odrobienie 10 punktowej „straty” do Szewczyka z pierwszej tury i zdobycie upragnionej prezydentury.

Z kolei Roberta Szewczyka – jako reprezentanta ugrupowania koalicyjnego – mogli by ewentualnie poprzeć wyborcy Lewicy i Trzeciej Drogi, jak również ci, którzy oddali głos na KWW P. Grzymowicza. Ale liczba „ich” głosów jest stosunkowo niewielka. Dlatego jego sztab powinien skoncentrować się na przeciągnięciu na swoją stronę wyborców M. Możdżonka i M. Arczaka, co z punktu widzenia marketingu politycznego jest zadaniem trudnym, choć nie niemożliwym.

Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na prawie 1,5 punktową „rezerwę” jaką ma Szewczyk wśród zwolenników Koalicji Obywatelskiej. Nie wszyscy bowiem, którzy w pierwszej turze głosowali na kandydatów komitetu KO poparli jego kandydaturę na prezydenta (34,2 proc. na KWW – 32,8 proc. na Szewczyka). Może to niewiele – ale w tej sytuacji liczyć się będzie każdy głos.

To czy i w jakim stopniu uda się w obu kandydatom pozyskać te głosy zadecyduje w dużym stopniu o wyniku wyborów 21 kwietnia, a tym samym o tym, kto zostanie prezydentem Olsztyna.

Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog

Czytaj również:

[OPINIE] Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog: ''Wróżenie z fusów''

Komentarze (52)

Dodaj swój komentarz

  • ejnar 2024-04-09 13:13:54 2a00:f41:850:*
    Panie politologu z całym szacunkiem ... jak można napisać "raczej nie będzie miał już większego wpływu na życie mieszkańców miasta". Przy scenariuszu ze prezydentem zostaje Szewczyk będzie miał ogromny wpływ, większy niż nam się wszystkim wydaje, bo na nim będzie oparta większość w radzie miasta KO12 + 1 Grzym Podsumowując - ostatnie 10 lat kręcił olsztyńską platforma z pozycji prezydenta, teraz dla odmiany zrobi im karuzelę z pozycji radnego :) Nic się nie zmieni...chyba ze prezydentem zostanie stary komuch ... wtedy dopiero będzie cyrk na całego :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 5
  • The wind of change 2024-04-09 13:13:33 169.150.*.*
    Wierzyć się nie chce, że wasz portal przepuścił tekst sceptyczny wobec grzymowicza, szewca i ko
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 4
  • Oki 2024-04-09 13:00:18 195.136.*.*
    tylko głupek nie doceni tego co grzymowicz zrobił dla miasta. Oczywiście było też dużo niedociągnięć i niezbyt dobrych decyzji, ale koniec końców nastąpiła infrastrukturalna przemiana Olsztyna. Oby Szewczyk podtrzymał skuteczność i dodał od siebie coś dobrego np poprawę stanu kultury, sportu, rewitalizacja śródmieścia, pozyskanie nowych inwestorów itp
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 37
  • Mój podpis 2024-04-09 12:57:58 213.73.*.*
    tylko obecnie na Grzymka mogły głosować tylko osoby z jego okręgu, a nie cały Olsztyn
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 8
  • Mieszkańcy 2024-04-09 12:40:00 31.0.*.*
    Każdy kto nie popiera współczesnego niewolnictwa czyli CBDC wycofania gotówki, 15min miast, betonowania, zawyżania inwestycji w wiadomych celach powinien głosować na NAJLEPSZEGO Pana Malkowskiego! Było tanio! Było pięknie! Były imprezy, nowe miejsca pracy! Ktoś powie ale wiek! Najstarszy najlepszy atomowe mocarstwa maja starszych! W dodatku starszy nie nakradnie tyle ile mogą młodzi, pazerni, którzy idą dla swoich a nie DLA LUDZI! Myślmy!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 37 17

www.autoczescionline24.pl