Do zdarzenia doszło w piątek, ale policjanci poinformowali o nim w środę (18 stycznia). Tego dnia wieczorem na jednej ze stacji paliw w Olsztynie sierż. szt. Mariusz Kowalczyk zauważył dwóch mężczyzn zachowujących się podejrzanie. Schowali oni alkohol pod kurtkę i nagle odeszli w nieznanym kierunku. Funkcjonariusz wszedł do lokalu i zapytał obsługę o to, czy nie zostali okradzeni. Wtedy jeden z pracowników zauważył, że mężczyźni zabrali osiem piw o łącznej wartości kilkudziesięciu złotych nie płacąc za towar.
Policjant postanowił sprawdzić, w którym kierunku oddalili się sprawcy kradzieży. Kilkaset metrów dalej w pobliskim parku zauważył wskazanych mężczyzn pijących skradziony alkohol. Funkcjonariusz powiadomił o sytuacji oficera dyżurnego olsztyńskiej jednostki policji, a następnie podjął wobec nich czynności. Kiedy mężczyźni dowiedzieli się, że mają do czynienia z policjantem, stali się agresywni i zaczęli szarpać się z nim. Jednak determinacja i wyszkolenie policjanta doprowadziły do obezwładnienia mężczyzn.
Po chwili na miejscu pojawił się policyjny patrol, któremu przekazano agresorów. Okazali się nimi 19-letni i 20-letni mieszkańcy Olsztyna.
Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Odpowiedzą przed sądem, nie tylko za kradzież, ale też za uszkodzenie ciała i czynną napaść na funkcjonariusza, który podjął wobec nich czynności służbowe.
W tym przypadku kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzn zastosowano środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz