Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w minioną niedzielę (17 marca) w środku nocy. Policjant w czasie wolnym usłyszał odgłosy driftu na ul. Popiełuszki w Olsztynie. Wkrótce pisk opon został przerwany odgłosem głośnego uderzenia. Gdy funkcjonariusz wyjrzał przez okno, zauważył na trawniku rozbite bmw i natychmiast poszedł pomóc kierowcy.
Okazało się, że sprawcą kraksy był 20-latek, który dla frajdy postanowił driftować na ulicach Osiedla Generałów. Mężczyzna w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w krawężnik, kończąc swój rajd na trawniku.
Policjant zadzwonił po patrol i zabezpieczył miejsce zdarzenia. Po sprawdzeniu kierowcy w systemach jasne było, że młody mężczyzna będzie miał jeszcze większe kłopoty. Okazało się, że 20-latek nie posiada prawa jazdy.
Kierowca bmw wkrótce ze swojego nierozsądnego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz