Data dodania: 2004-09-25 00:00
70 ton żywności dla najbiedniejszych olsztyniaków
Ryż, makaron i mleko w proszku - na takie produkty w czasie zimy mogą liczyć potrzebujący pomocy olsztyniacy. Nadwyżki żywności pochodzą z Unii. - Ci, co już dostali paczki, są zadowoleni - twierdzi Caritas.
Piątek, godz. 9 rano. Pod magazyny Warmińsko-Mazurskiego Banku Żywności przy ul. Artyleryjskiej podjeżdżają dwa wielkie tiry. Przyjechały prosto z Włoch. Na pace każdego z nich są po 32 palety jedzenia. Rozładowują je trzej pracownicy banku. Uwijają się jak w ukropie.
- Mamy mnóstwo ryżu i makaronu - informuje zziajany Piotr Domin, magazynier.
- Za kilka dni dowiozą nam jeszcze mleko w proszku - dodaje Wiesław Mazur. - To wszystko dla najbiedniejszych. Żeby jakoś przetrwali zimę.
Żywność to pomoc Unii dla Polski. Jej założenia precyzuje program PEAD. W samym Olsztynie skorzysta z niej prawie 7 tys. mieszkańców w najcięższej sytuacji materialnej.
- Przez sześć jesiennych i zimowych miesięcy chcemy im dawać paczki z żywnością - zapowiada Marek Borowski, dyrektor WMBŻ, który koordynuje akcję. - Do Olsztyna trafi 70 ton jedzenia.
Raz w miesiącu każdy z obdarowanych, których wytypował MOPS w porozumieniu z organizacjami pozarządowymi, będzie dostawał 2-kilogramowe paczki.
Żywność zaczęła właśnie wydawać Caritas. - I ludzie są bardzo zadowoleni - mówią jej pracownicy. - Tym bardziej że mleko, które dostaliśmy, jest doskonałej jakości.
W Caritas żywność odebrało już sto osób. Paczki będzie wydawał także Polski Komitet Pomocy Społecznej, PCK i stowarzyszenie Arka.
- Na razie wydajemy po 2 kg ryżu i 80 dkg mleka na osobę - informują pracownicy Caritas. - To za wrzesień i październik. Czekamy jeszcze na makaron.
W piątek makaron przyjechał już do Olsztyna.
Wracamy do magazynu. Jest prawie pełny. Tylko trzech godzin potrzebowali jego pracownicy, żeby rozładować 45 ton jedzenia.
- Nieźli jesteśmy, co? - chwali się Piotr Domin.
- Już w poniedziałek towar pójdzie na całe województwo, a na jego miejsce ma przyjechać następny - dodaje Wiesław Mazur.
Być może w przyszłym roku program PEAD zostanie rozszerzony. Już dziś wiadomo, że Polska otrzyma 50 proc. żywności więcej.
- Może uda się robić więcej produktów finalnych - zdradza Marek Borowski. - Wtedy będzie do rozdania np. już gotowy ryż z mięsem albo ryż na mleku.
Jacek Niedźwiecki
Co to jest PEAD
To unijny program, który powstał 15 lat temu, kiedy kraje Unii wygospodarowały ogromne zapasy żywności. Postanowiono, że będą przekazywane najbiedniejszym regionom i krajom UE. Polska przystąpiła do programu w tym roku jako jedyny nowo wstępujący kraj. Otrzymamy żywność za około 24 mln euro.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz