W środę (15 marca) olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie metodą „na policjanta”. Niestety, 73-latka uwierzyła przestępcom i przekazała im swoje oszczędności.
We wtorek (14 marca) do seniorki zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik poczty, z informacją, że ma nieodebrane paczki i poprosił o potwierdzenie adresu zamieszkania, aby mogła odebrać przesyłki. Po chwili do kobiety zadzwonił kolejny mężczyzna, który przedstawił się jako oficer CBŚP i poinformował seniorkę, że oszuści chcą ją okraść.
Wiarygodność przedstawionej legendy pokrzywdzonej kobiecie miał potwierdzić jeszcze inny mężczyzna podający się za prokuratora. Fałszywy policjant wypytał 73-latkę o posiadane oszczędności oraz poprosił o wybranie z konta gotówki. Mężczyzna twierdził, że jej pieniądze mogą zostać skradzione i należy je przekazać funkcjonariuszom, gdzie będą bezpieczne.
Seniorka zawierzyła oszustom i dwukrotnie wybrała pieniądze z placówki bankowej, a następnie, zgodnie z przekazanymi instrukcjami, wrzuciła spakowane w torbę pieniądze, pod wskazane zaparkowane auto.
Oszuści zapewniali ją, że następnego dnia odzyska swoje oszczędności. 73-latka zorientowała się, że padła ofiarą przestępców, po tym jak zadzwoniła do olsztyńskiej jednostki policji. Wartość strat to 70 tys. zł.
Policjanci apelują o szczególną ostrożność oraz o stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących pożyczek lub przekazania pieniędzy. Należy zachować ostrożność, jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny i prosi o pieniądze. Funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz