Dla podopiecznych trenera Daniela Castellaniego, piątkowe spotkanie z zespołem z Suwałk było rewanżem za porażkę 1:3, którą olsztyński zespół doznał w miniony weekend w Suwałkach podczas XI Memoriału Józefa Gajewskiego. W olsztyńskim sparingu trenerzy obu zespołów umówili się na rozegranie czterech setów. W normalnym (meczowym) przebiegu spotkania, Indykpol AZS pokonałby swoich rywali 3:0 (20, 15, 17), bo wygrał trzy pierwsze partie. W czwartej siatkarze Ślepska okazali się lepsi o dwa oczka (25:23), ulegając ostatecznie olsztynianom 1:3.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie w następującym składzie: Robbert Andringa, Mateusz Poręba, Damian Schulz, Wojciech Żaliński, Javier Concepcion, Kamil Droszyński i libero Jędrzej Gruszczyński. W czwartym secie na parkiecie pojawili się zmiennicy (m.in. Dawid Woch, Przemysław Stępnień, Remigiusz Kapica, Wiktora Janiszewskiego), ale niewiele ustępowali zespołowi z Suwałk. Choć nie było to spotkanie oficjalne, a tylko sparingowe, było pomyślnym domowym debiutem poważnie odmienionej personalnie olsztyńskiej ekipy. Wielka szkoda, że bez udziału publiczności.
Skład Indykpolu AZS w drugim meczu sparingowym, który odbył się w sobotę w Iławie, nieco się różnił od tego rozegranego dzień wcześniej w Uranii. Olsztynianie wystąpili bowiem z Ukraińcem Dmytro Teriomienko, który ze względów rodzinnych nie mógł uczestniczyć w piątkowym meczu. Tym razem trybuny pustkami nie świeciły, bo organizatorzy udostępnili publiczności 299 miejsc.
Pierwsza partia meczu siatkarzy z Olsztyna przypominała pierwszego seta w Uranii. Olsztynianie grali z polotem tak w ataku i obronie, skutecznie nie dopuszczając rywali do głosu. Drugi set był już przeciwieństwem pierwszego, teraz role się odwrócili i to gospodarze byli w odwrocie, nie mogąc dojść do coraz lepiej grających przeciwników. Trzecia odsłona była bardzo wyrównana, a jej końcowy wynik mogły być równie dobrze odwrotny. Natomiast czwarty set przypominał ten pierwszy, w którym akademicy górowali zdecydowanie nad siatkarzami Ślepska. Mecz zakończył się zwycięstwem Indykpolu AZS 3:1, a ostatni punkt plasowanym atakiem zdobył Teriomienko. Trener Castellani poważnie rotował składem, wprowadzając często na parkiet zmienników. Widać, że nie tak mocno zależało mu na wyniku, jak na ograniu wszystkich swoich podopiecznych.
Kolejne dwie gry kontrolne (ostatnie) Indykpolu AZS zaplanowano na czwartek i piątek z Cuprum Lubin. Pierwsze spotkanie odbędzie się w Uranii (bez publiczności), a miejsce drugiego nie jest jeszcze znane.
Lech Janka
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz