Data dodania: 2005-05-09 00:00
Alfa niesie zmiany
W Olsztynie jest ponad dziewięć tys. bezrobotnych, a w witrynach wielu sklepów, pubów i jadłodajni na starówce roi się od ofert pracy. Dlaczego tak się dzieje?
Pracowników szukają House of Colors, Klimaty, Rossmann, Olimp, Świeże Zupy, Irish Pub Carpenter, Restauracja Bohema, Whisky Bar Highlander, Pub Pryzmat, Café Magro, KFC, Hamburger Factory i wiele innych.
Przez centrum i rotację
- Ciężko znaleźć fajną osobę. Z tych, co przynoszą podania, może 10 proc. to sensowni kandydaci. Większość już na starcie wygląda na zmęczonych życiem - narzeka Piotr Słomiński, z-ca kierownika Hause of Colors.
W sklepie jest duża rotacja. Niektórzy mają dość pracy już po miesiącu. - Nie wytrzymują ośmiu godzin ciągłego kontaktu z klientem. A klienci bywają różni - mówi Marta Majocha, kierowniczka sklepu Hause of Colors.
Sklep szuka też pracowników, bo kompletuje załogę do filii Hausa, który będzie od jesieni w Centrum Alfa. Znajdzie się tam ponad 30 sklepów - więc przed październikiem dobrzy sprzedawcy będą poszukiwani jeszcze bardziej niż teraz. - Liczymy się z tym, że w pewnym momencie nie będzie w kim wybierać, dlatego rekrutujemy już teraz - informuje Marta Majocha, kierowniczka Hausa.
Pracowników szukają też Klimaty, ekskluzywny butik na Starówce - też będzie miał filię w Alfie. Bogusławie Klim, właścicielce sklepu, zależy na osobach, które chciałyby się związać z jej firmą na dłużej. - Zbliża się też sezon wakacyjny i pracowników na urlopach musi ktoś zastąpić. Nowo zatrudnieni latem będą się szkolić, a jeśli się sprawdzą, od jesieni znajdą pracę w Alfie.
Poszukiwani są też barmani i kelnerki. W pubach pracują głównie studenci, którzy odchodzą w czasie sesji. Poza tym potrzeba więcej kelnerów do obsługi gości w wystawionych właśnie ogródkach.
W Irish Pub Carpenter chcą zatrudnić pięć osób, a w restauracji Bohema - dziesięć. Ale nie ma zbyt wielu chętnych.
Ze Starówką jak z Piotrkowską?
To już ostatnie miesiące, kiedy na Starówce jest serce olsztyńskiego handlu. Jesienią otwarte zostanie centrum Alfa i tam będzie najwięcej markowych sklepów. O losy Starego Miasta niepokoi się Bogusława Klim, właścicielka Klimatów. - Widzę, co się dzieje w innych miastach, np. w Łodzi, gdzie po otwarciu Galerii Łódzkiej przygasła Piotrkowska. Trudno przewidzieć, czy i u nas tak się to skończy. Ale ja nie rezygnuję, mój sklep nadal będzie także koło Wysokiej Bramy - zapewnia.
Marta Majocha z Hausa: - Trochę strachu jest, ale mamy wielu wiernych klientów. Poza tym jesteśmy miastem turystycznym. Nie sądzę, żeby osoby, które przyjechały zwiedzać Olsztyn, zaglądały do centrum handlowego - mówi.
Co będzie w Alfie?
W galerii CH Alfa będzie ok. 80 sklepów i restauracji na pow. prawie 11 tys. mkw. Znajdą się tam m.in. House of Colors, H&M, Solar, Diverse, Reserved, Klimaty, Orsay, Bolero, Morgan, Triumph, Americanos, Levi's, Smyk, Wólczanka, Top Secret, Wrangler, EMPiK, Euro-Apteka, Euro AGD, supermarket Max Duet.
Co się stało z ul. Piotrkowską?
W latach 90. ul. Piotrkowska tętniła życiem. Kwitł handel, a w soboty i niedziele ludzie przychodzili tu na spacery. Teraz jest tam pusto. Tylko 35 proc. działających przy Piotrkowskiej firm zajmuje się handlem. Reszta to głównie restauracje. Dwa lata temu w pobliżu Piotrkowskiej powstała Galeria Łódzka. Jesienią na drugim krańcu Piotrkowskiej ruszy Manufaktura - wielkie centrum handlowo-rozrywkowe, które buduje francuski Apsys.
- To niepokojące zjawisko - twierdzą socjologowie. - Ulice to coś więcej niż zakupy. To miejsce wydarzeń, spotkań, manifestacji. Jeśli zastąpią je centra handlowe, miasto straci przestrzeń publiczną, a my zaczniemy oglądać prawdziwe życie z okien aut - alarmuje profesor Bohdan Jałowiecki z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych przy Uniwersytecie Warszawskim.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz