Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2018-06-08 12:28

Redakcja

Apelacja byłego wójta Gietrzwałdu. Urzędnik miał podrabiać dokumenty

Przed sądem apelacyjnym w Olsztynie ruszył proces byłego wójta Gietrzwałdu, którego sąd pierwszej instancji skazał na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Marin S. miał między innymi podrabiać dokumenty w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

reklama

W akcie oskarżenia przeciwko byłemu wójtowi Gietrzwałdu widniało 196 zarzutów o działanie na szkodę urzędu i podrabianie dokumentów. Do przestępstw miało dochodzić w okresie od maja 2011 do maja 2014 roku, gdy był inspektorem w Referacie Planowania Przestrzennego, Drogownictwa, Nieruchomości i Ochrony Środowiska w Urzędzie Gminy w Gietrzwałdzie.

Marcin S. został oskarżony między innymi o to, że będąc funkcjonariuszem publicznym – pracownikiem w Urzędzie Gminy w Gietrzwałdzie upoważnionym do prowadzenia postępowań administracyjnych, podrabiał projekty decyzji dotyczące ustalenia warunków zabudowy lub lokalizacji inwestycji celu publicznego. Następnie przygotowane w ten sposób projekty decyzji umieszczał w aktach postępowań administracyjnych i przesyłał do uzgodnienia do właściwych organów, czym działał na szkodę interesu publicznego.

W jednym przypadku prokuratura zarzuciła Marcinowi S., że podrobił projekt decyzji o ustaleniu warunków zabudowy, a następnie uzyskał poświadczenie wpływu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie wniosku o uzgodnienie tego projektu, choć w rzeczywistości akta takiej sprawy do tego urzędu nigdy nie wpłynęły. Następnie wójt gminy na podstawie tak przygotowanego projektu ustalił warunki zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie trzech domów jednorodzinnych.

Prokuratura ustaliła, że S. kupił później jedną z działek objętych tą decyzją, co miało wskazywać, że oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej.

W lutym tego roku sąd skazał Marcina S. na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat tytułem próby. Sąd orzekł wobec niego także karę grzywny w wysokości 5 tys. złotych oraz trzyletni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk funkcjonariusza publicznego administracji państwowej i samorządowej.

Wyrok ten został zaskarżony zarówno przez prokuratora, jak i obrońcę byłego wójta.

Rozprawa w postępowaniu odwoławczym rozpoczęła się w miniony czwartek przed Sądem Okręgowym w Olsztynie i została odroczona do  15 czerwca.

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • M. 2018-06-15 22:43:29 88.156.*.*
    Jak sie o czymś pisze to wypadałoby posiadać elementarna wiedze na temat tego. W Olsztynie nie ma Sadu Apelacyjnego. Jest Sad Okręgowy, który moze rozpoznawać apelację od wyroków Rejonowego. I jest wówczas co najwyżej sadem odwoławczym, sadem II instancji, ale z pewnością nie apelacyjnym, bo to wprowadza w błąd.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl