Dziś jest: 16.11.2024
Imieniny: Edmunda, Gertrudy, Marii
Data dodania: 2007-03-05 19:58

magda_515167

Awantura o działkę pod kościół

Lewicowi radni nie chcą, by miasto po niskiej cenie sprzedało parafii z Gutkowa hektar ziemi. - Grunt został wyceniony zbyt tanio - mówią.

reklama
Działka to niewielkie wzgórze przy ul. Kresowej. Rozciąga się z niego malowniczy widok na osiedle domków jednorodzinnych. - Nasza parafia istnieje już od ośmiu lat. Ale dotąd nie mogliśmy zacząć budowy kościoła, bo nie mieliśmy na to miejsca [ksiądz odprawia nabożeństwa gościnnie w kościele przy ul. Bałtyckiej w Gutkowie - red.]. Teraz chcemy, by powstała tutaj nie tylko świątynia, ale też dom parafialny i świetlica dla młodzieży - mówi ks. Henryk Korzeniowski, proboszcz parafii św. Jana Bosko. W połowie grudnia 2006 roku u podnóża wzniesienia mieszkańcy postawili drewniany krzyż. Obok niego stoi duży kamień. - Na nim umieścimy tabliczkę z datą powstania parafii - dodaje proboszcz. A kiedy rozpocznie się budowa? - pytam. - Jak Bóg da, to jeszcze w tym roku - odpowiada ks. Korzeniowski. Pod koniec lutego rada miasta zdecydowała o przekazaniu parafii św. Jana Bosko hektara ziemi. Miasto sprzeda ten grunt za 1 proc. wartości. Metr kwadratowy działki urzędnicy ratusza wycenili na 87 zł. - Ziemia pójdzie więc za 87 gr., bo tyle będzie kosztować z bonifikatą - oburza się Joanna Sosnowska, radna klubu Lewica i Demokraci. Razem z trzema klubowymi kolegami zaskarżyła tę uchwałę do wojewody. Dlaczego? Sosnowska: - Bo nie zachowano procedur prawem przewidzianych. Uchwała powinna być opiniowana przez komisję pięć dni przed sesją. W tym przypadku było odbyło się to w przeddzień. Dokument musi też zaopiniować radca prawny, ale tej opinii brakuje. Radna twierdzi też, że źle wprowadzono uchwałę na sesję. - W harmonogramie jej nie było. Dlatego ten punkt powinien być głosowany na początku sesji. Ale tak się nie stało, a mimo to rada ją przegłosowała - dodaje Joanna Sosnowska. Z argumentacją radnej nie zgadza się Łukasz Łukaszewski (PO), przewodniczący komisji komunalnej. - Uchwała po raz pierwszy miała być głosowana w styczniu. Wtedy została jednak zdjęta z programu sesji, bo nie miała naszej opinii. Wtedy też się nią zajęliśmy - mówi Łukaszewski. To radnej z klubu Lewica i Demokraci nie przekonuje. Zgodnie z prawem wojewoda ma trzydzieści dni na sprawdzenie, czy uchwała została podjęta zgodnie z prawem. - Jeśli decyzja będzie dla nas niekorzystna, zaskarżymy uchwałę do sądu administracyjnego - zapowiada Sosnowska. Ale radni Lewicy mają też wątpliwości, czy ratusz właściwie wycenił grunt. - Według nas cena jest zbyt niska. Dlatego chcemy ją też zaskarżyć do sądu powszechnego, jako działanie na szkodę gminy - zapowiada radna. Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący rady miasta, mówi, że teren wyceniał biegły rzeczoznawca, a cenę ustalił na takim poziomie, bo działka od 2005 roku w planie zagospodarowania przestrzennego zapisana jest jako teren przeznaczony na budownictwo sakralne. Wtedy cena jest niższa niż pod zwykłe budownictwo, bo nic innego niż obiekty kościelne nie może na niej powstać. - Dlatego nie ma co dyskutować nad ceną. Pani Sosnowska, robiąc szum wokół tej sprawy, chce chyba tylko zaznaczyć swoją lewicowość - dodaje przewodniczący. We wcześniejszych planach działka przeznaczona była na cele oświatowe. - Miała być na niej wybudowana szkoła. Ale mieszkańcy chcieli mieć tutaj kościół. Rada osiedla podjęła wtedy uchwałę, by kościół został wybudowany w tym miejscu, bo miasto początkowo proponowało inne lokalizacje, zbyt odległe dla nas. Kościół powinien być w centralnym, wyeksponowanym miejscu osiedla - mówi Adam Nowicki, przewodniczący rady osiedla Gutkowo. A szkoła gdzie będzie? - Między ul. Poranną a Żurawią - mówi, pokazując odlegle o jakieś 500 metrów od górki bloki Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czesław Małkowski, prezydent Olsztyna: - Wszystko zostało zrobione zgodnie z prawem. Nic ani radnym, ani moim urzędnikom nie można tutaj zarzucić.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl