Do dość kuriozalnej sytuacji doszło w Poznaniu, gdzie olsztyńscy koszykarze Interpartsu mieli rozegrać kolejny mecz w ramach II ligi koszykówki. No właśnie - mieli! Na chęciach obu ekip się skończyło...
Koszykarze z Kortowa w ramach 11 kolejki wyjechali do Poznania na mecz z miejscową Politechniką. Zespół ten znajdował się pozycję wyżej w stosunku do akademików z Olsztyna. Ani jedni, ani drudzy nie zmienili dziś swojego dorobku punktowego. Mecz nie doszedł do skutku. Powód? - W sali naszego Uniwersytetu doszło do usterki kosza i tablicy wyświetlającej punkty. Nie byliśmy w stanie tego usunąć - wyjaśnia jeden z pracowników sekcji sportowej UAM. Jak to możliwe, że w stolicy województwa nie znaleziono nawet najmniejszej sali, na której można by rozegrać to spotkanie? - To nie jest pytanie do mnie. Proszę zapytać konkretnie osób, związanych z klubem - wyjaśniał wymijająco pracownik.
Z takiego obrotu sprawy nie jest zadowolony także trener olsztyńskich koszykarzy Rafał Kacprzak - Nie spotkałem się jeszcze z czymś taki, a siedzę w koszykówce parę ładnych lat. Co mogę powiedzieć? Jesteśmy wkurzeni bo wyjechaliśmy o 4, aby zdążyć na mecz (zaplanowany na 13). Poznań nie leży zbyt blisko, a nasz przejazd to po prostu autokarowa wycieczka.
Polski Związek Koszykówki rozpatruję tę sprawę. W przeciągu kilku dni mamy poznać decyzję. - Najprawdopodobniej spotkanie zostanie rozegrane w innym terminie, a gospodarze zwrócą nam koszty przejazdu - wyjaśnia Kacyprzyk. Nie powiem, żeby było nam to na rękę, ale nic nie możemy zrobić - dodaje.
Kolejny ligowy mecz w Olsztynie zaplanowany jest na 17 grudnia. Interparts AZS UWM zmierzy się w nim z Astorią Bydgoszcz.
fot. Andrzej Bukowski
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz