Postępowanie ma wyjaśnić, dlaczego policjanci z patrolu nie weszli do klubu, mimo iż od dyżurnego wiedzieli, że wewnątrz jest bójka. W nocy z 19 na 20 stycznia ośmiu pijanych mężczyzn i cztery kobiety wszczęło awanturę w lokalu i pobiło bawiącego się na parkiecie gościa. Po chwili bójka przeniosła się do szatni, gdzie dołączyli kolejni. Wezwano policję. Dyżurny odebrał w sumie cztery zgłoszenia o awanturze i wysłał tam partol. Funkcjonariusze nie weszli jednak do środka. Olsztyńska policja prowadzi także śledztwo mające ustalić sprawców i uczestników bójki w lokalu. Na razie zarzuty pobicia postawiono dwóm osobom.