Data dodania: 2007-04-29 22:53
Biblioteki straciły cierpliwość
Jeśli przetrzymujesz książki pożyczone z miejskiej biblioteki, nie licz na majową amnestię, tylko jak najszybciej je oddaj. Inaczej może do Ciebie zapukać windykator długów.
Po raz pierwszy od lat maj nie będzie miesiącem bez kar w olsztyńskich bibliotekach. Amnestii dla spóźnialskich nie planują wypożyczalnie wojewódzkie ani miejskie. - W połowie maja podpiszemy umowę z firmą ściągającą długi - informuje Danuta Pol-Czajkowska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. - Do tej pory nie dość, że traciliśmy książki, to jeszcze ponosiliśmy koszty wysyłania upomnień do dłużników. Teraz po prostu przekażemy firmie windykacyjnej listę osób przetrzymujących książki dłużej niż trzy miesiące. Reszta to już nie nasza sprawa. Takie firmy mają swoje sposoby, by należność odzyskać, mogą np. zająć część wynagrodzenia albo wciągnąć czytelnika na listę dłużników.
Dlaczego w Olsztynie zdecydowano się na tak drastyczne posunięcie? - Wnerwiłam się, jak zrobiłam wyliczenie, ile kosztują książki, które przywłaszczyli sobie czytelnicy - przyznaje Pol-Czajkowska. - Wyszło w sumie 100 tys. zł. To bardzo dużo, połowa budżetu, jaki dostaliśmy w tym roku z miasta na zakup książek. Nasza cierpliwość się już skończyła.
Problem dotyczy sporej liczby olsztyniaków - np. w kwietniu 1809 osób spóźniało się łącznie z oddaniem 3405 książek. To około 5 proc. całych zasobów miejskich bibliotek.
Nasze miasto nie jest pierwsze, podobne groźne metody stosują już inne wypożyczalnie: we Wrocławiu windykator ściąga długi od stycznia, w Łodzi zaczął pracę w marcu.
To nie koniec zmian. Miejska Biblioteka Publiczna chce podnieść karę za przetrzymanie książki z pięciu groszy za dzień zwłoki do złotówki. - W Planecie 11 czy Abecadle nie ma problemu z przetrzymywaniem płyt z filmami czy muzyką, bo kara za spóźnienie jest wysoka [4 zł za dzień przetrzymania płyty czy kasety - red.]. Wyższa opłata za książki zdyscyplinuje wypożyczających - uważa Danuta Pol-Czajkowska.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy będzie podwyżka, ale prawdopodobnie także w maju.
Na razie biblioteka wojewódzka nie planuje podniesienia wysokości kary za zwłokę, ale i tam nie będzie w maju amnestii dla tych co zalegają z książkami. - Niektórzy z premedytacją pożyczają jesienią podręczniki, wiedząc, że wiosną będą je mogli zwrócić bez kary - mówi Andrzej Marcinkiewicz, dyrektor biblioteki wojewódzkiej. - To nieuczciwe w stosunku do innych czytelników, dlatego rezygnujemy z majowej amnestii. Być może będziemy robić jeszcze podobne akcje, ale nie w tym terminie.
Jak co roku miesiąc bez kar będzie w olsztyńskiej bibliotece pedagogicznej.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz