Problem pojawił się pół roku temu od olsztyńskich Dajtek, gdzie obywatel Niemiec zażądał odszkodowani lub zwrotu ziemi, na której stoi ponad sto domów jednorodzinnych. Teraz o losie ludzi, którzy mieszkają tam ponad 20 lat zadecyduje sąd. Przed kilkoma tygodniami w Warchałach ruszył kolejny proces. Niemiec domaga się od Skarbu Państwa zwrotu 26 ha ziemi. Liczba pozwów o zwrot majątku skierowanych przez obywateli Niemiec przeciwko obywatelom polskim lub Skarbowi Państwa cały czas rośnie. Na Warmii i Mazurach toczy się ponad 20 takich spraw, nie są to jednak ostateczne dane. 5 spraw o zwrot majątku, skierowanych przez obywateli Niemiec, prowadzi sąd w Szczytnie. Urząd Wojewódzki w Olsztynie podaje liczbę kolejnych kilkunastu toczących się w trybie administracyjnym. W tym sporze Polacy są na przegranej pozycji. Dla przykładu w procesie z niemieckim rodzeństwem dom straciły 4 rodziny z Nart niedaleko Szczytna. Jak powiedział wójt gminy Jedwabno, mieszkańcom jego gminy grozi około 30 spraw o zwrot majątku. Zdaniem europosła Bogusława Rogalskiego jest sposób na to aby walczyć o swoje domy. Zanim jednak ustawa wejdzie w życie może minąć nawet kilka lat. Innym, szybszym sposobem, jest wprowadzenie aneksu do polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie z 1991 roku. Aby pomóc poszkodowanym mieszkańcom Warmii i Mazur europoseł Bogusław Rogalski uruchomił Biuro Interwencji Antyroszczeniowej. Można tam zasięgnąć porady prawnej lub uzyskać pomoc w kompletowaniu odpowiednich dokumentów. Biuro Interwencji Antyroszczeniowej mieści się w biurze europosła przy ulicy Mickiewicza 4 w Olsztynie.